Głos Pacjenta Onkologicznego Nr 3/2018 (31)

24 „Głos Pacjenta Onkologicznego” nr 3, czerwiec 2018 Projekt realizowany ze środków PFRON jak rodniki R Dr Sybilla Berwid-Wójtowicz, specjalistka ds. żywienia klinicznego wyjaśnia, co to są wolne rodniki, jak powodują stres oksydacyjny, przyczyniają się do nowotworzenia oraz radzi, jak odpowiednią dietą zneutralizować ich szkodliwy wpływ na organizm. W obecnych czasach stres towarzyszy nam na każdym kroku. Zarówno ten od- czuwany jako zdenerwowanie, jak i ten związany z naszym organizmem na pozio- mie komórkowym, czyli stres oksydacyjny. Coraz więcej badań dowodzi, że jednym z czynników przyczyniających się do nowotworzenia są tak zwane wolne rodniki. Okazuje się, że odpowiednio się odżywiając zarówno prewencyjnie, jak i w trakcie choroby, możemy neutralizować ich negatywny wpływ na organizm. Dlatego warto dowiedzieć się skąd pocho- dzą i jak uniknąć ich negatywnego działa- nia. Aby żyć musimy oddychać. Obecność tle- nu jest niezbędna do powstawania energii życiowej dla każdego z nas, jak i każdej ko- mórki naszego ciała. Podczas zwiększonego wysiłku czy choroby potrzebujemy często więcej tlenu, powstaje również większa ilość produktów odpadowych procesu oddychania. To może prowadzić do stresu oksydacyjnego, procesu w którym w wyniku nasilonego utleniania powstają reaktywne rodniki, czyli cząsteczki siejące spustoszenie w organizmie w celu osiągnięcia własnej równowagi. Ich działanie wygląda czasem jak efekt domina – gdy przewróci się jedna kostka, za chwilę leci za nią cały rządek. Jeśli wolne rodniki nie trafią na antyoksydanty lub przeciwutleniacze, wówczas uszkadzają komórki organizmu, przyczyniając się do powstawania między innymi komórek nowotworowych. Jak mole w bibliotece Jak to jest możliwe, aby tak małe cząst- ki były aż tak szkodliwe? Otóż wyobraź sobie, że Twoje ciało to olbrzymia biblio- teka. Każda komórka w organizmie jest jak encyklopedia, w której znajdują się wszystkie informacje mówiące o budowie i funkcjonowaniu twojego ciała. Aby nie było bałaganu odpowiednie komórki, mają swoje zakładki wskazujące, jakie fragmenty encyklopedii można czytać w danej komór- ce. W komórkach skóry będzie zaznaczo- ny jeden rozdział, a w komórkach wątroby inny. Zarówno pomyłki w czytaniu, jak i uszkodzone kartki w takiej książce pro- wadzą do nieprawidłowości w zapisie i tym samym do powstawania komórek chorych zamiast zdrowych. Błędy mogą być również wynikiem tego, że tak samo jak starzejące się strony żółkną i kruszą się, tak starzejące się komórki w naszym or- ganizmie mogą przekazywać uszkodzone informacje. Podobnie jak książkowe mole nadgryzają strony i uszkadzają książki, tak wolne rodniki, mogą prowadzić do uszko- dzeń prowadzących do powstawania wadli- wych komórek, w tym nowotworów. Każdy miłośnik książek wie, że dbanie o biblio- tekę, wiąże się z regularnym odkurzaniem książek, ich przeglądaniem i zabezpiecza- niem przed molami. Tak samo my musimy dbać o odpowiedni poziom aktywności oraz dietę bogatą w przeciwutleniacze . Starajmy się zatem szanować nasz orga- nizm, tak jak szanujemy najcenniejsze książki. Rodniki, jak małe szkodniki Rodniki mogą także zostać dostarczo- ne do organizmu z zewnątrz. Źródłem wolnych rodników jest wiele czynników takich jak: smog, dym papierosowy, wę- dzarniczy (np. grill), niektóre substancje powstające w trakcie obróbki żywności (głównie smażenia i opiekania), a także powstające w wyniku leczenia produkty przemiany materii. Wiele suplementów wspiera redukcję stresu oksydacyjnego, ale warto zwrócić uwagę, że utrzymanie równowagi w organizmie nie jest takie pro- ste. Nasilenie stresu może być inne w róż- nych partiach ciała i czasem możemy mieć ograniczone możliwości, aby tam dotrzeć. Dlatego zamiast nagłych uderzeniowych dawek przeciwutleniaczy (które w nadmia- rze także są szkodliwe podobnie jak wolne rodniki), rekomenduje się ich stałą podaż z pokarmem w umiarkowanych ilościach. Bogatym źródłem przeciwutleniaczy są sezonowe, dojrzałe owoce i warzywa, ale przed obróbką pamiętajmy najpierw o ich dokładnym umyciu, aby pozbyć się zanieczyszczeń. Zdrowie kryje się w kolorze Gdzie i kiedy szukać pomocy? Odpo- wiedź jest prosta: w codziennej porcji wa- rzyw i owoców. Obecnie rekomendowane są przynajmniej 3 porcje warzyw i około 2 porcji owoców dziennie. Badania naukowe wykazują, że żadne suplementy nie są w stanie dostarczyć nam tak aktywnej porcji witamin i przeciwutleniaczy do walki z wolnymi rodnikami, co zbilansowana dieta. Staraj się wybierać owoce i warzywa w zależności od sezonu. Wiosną postaw na nowalijki. Latem wybieraj świeże ja- gody, truskawki czy intensywnie czerwo- ne i pachnące pomidory. Jesień to okres, kiedy najlepiej smakuje dynia i jabłka. Zimą przede wszystkim skorzystaj z ko- Onko-ABC

RkJQdWJsaXNoZXIy NDk0NjY=