Głos Pacjenta Onkologicznego Nr 3/2018 (31)

6 „Głos Pacjenta Onkologicznego” nr 3, czerwiec 2018 Projekt realizowany ze środków PFRON Temat numeru różnych specjalności doświadczonych w le- czeniu danych chorób, którzy są w stanie ustalić i wykonać optymalny plan leczenia dla chorego. Działanie takie, w związku z poprawą przeżyć, przekłada się również na zmniejszenie ogólnych kosztów lecze- nia, gdyż chory jest od początku leczony właściwie. Jak wiadomo, leczenie nowo- tworów w przypadku przerzutów jest naj- kosztowniejsze, a jednocześnie z reguły nie prowadzi do trwałego wyleczenia chorego, w związku z tym skuteczniejsze leczenie miejscowe ostatecznie zmniejsza koszty terapii. Dotyczy to głównie raka przełyku, trzustki, raka odbytnicy, mięsaków, gdzie skojarzenie operacji z zastosowaniem ra- dioterapii przedoperacyjnej zmniejsza ryzyko wznowy nowotworu o połowę. Do- tyczy to także leczenia radykalnego z za- stosowaniem biopsji węzła wartowniczego w czerniakach skóry i rakach piersi (mniej jest również amputacji piersi). Z drugiej strony takie właściwe leczenie w wyspecja- lizowanym ośrodku jest a priori kosztow- niejsze, ale w ostatecznym rozliczeniu i po uwzględnieniu wszystkich kosztów terapii, w tym pośrednich – jest tańsze. Powinno to być uwzględnione w wycenie procedur NFZ. W chwili obecnej większość proce- dur diagnostyki i leczenia lokoregionalne- go w nowotworach jest wycenione przez NFZ poniżej ich kosztów, co generuje ol- brzymie straty ośrodków onkologicznych. Dla przykładu w leczeniu mięsaków tkanek miękkich w prowadzonej przeze mnie Kli- nice żadna z procedur finansowanych przez NFZ nie pokrywa rzeczywistego kosztu leczenia, a ich wycena jest mniej więcej 5–8 razy mniejsza niż, np. w Niemczech i 2–3 razy mniejsza niż w Czechach. Kolejnym podstawowym wskaźnikiem limitującym skuteczne leczenie onkolo- giczne w Polsce jest liczba specjalistów patomorfologii, chirurgii onkologicznej, radioterapii i onkologii klinicznej – jest ona zbyt mała. Prawdą jest, że wprowadzone kilka lat temu przenoszenie onkologii „pod strzechy” wiązało się z marnotrawieniem sprzętu i coraz gorszą jakością leczenia. Dla przykładu w Holandii czy Francji leczenie części nowotworów skoncentrowano tylko w kilku ośrodkach. W tym także czerniaki, żeby dostęp do wysoko specjalistycznego leczenia (w tym wysokokosztowych leków) był w siedmiu czy dziesięciu ośrodkach, a nie, np. w 60. W przypadku nowotworów wymagających leczenia skojarzonego albo skomplikowanych procedur zabiegowych, np. rak trzustki, rak przełyku, mięsaki, rak odbytnicy, koncentracja chorych jest nie- zbędna. W przypadku prostych nowotwo- rów, np. raków skóry, oczywiście takiego wymogu nie ma. Powtórzę, że onkologia powiatowa ma tylko sens w zakresie lecze- nia podstawowego. Jeżeli nie ma innych opcji, np. badania klinicznego czy wyso- kospecjalistycznego programu lekowego, to chory powinien mieć bliżej dostęp do podstawowej chemioterapii czy chemio- terapii uzupełniającej. I to powinna być sieć współpracująca. Do tego właśnie po- trzebne są poziomy referencyjności. Obec- nie wszystko jest robione wszędzie. I jest to jedna ze złych rzeczy, które dzieją się w ochronie zdrowia, ponieważ marnotra- wione są pieniądze. Jeżeli notorycznie ba- dania histopatologiczne są źle zrobione, to co z tego, że pacjent ma rozpoznanie, skoro jest ono złe. 40% rozpoznań u pacjentów, którzy trafiają do Centrum Onkologii – Instytutu im. Marii Skłodowskiej-Curie w Warszawie można wyrzucić do kosza. Prosty przykład: wynik histopatologiczny z outsorcingu brzmi – podejrzenie danego nowotworu (bez żadnej konkluzji), ko- nieczne badania w ośrodku wysokospecja- listycznym. Przecież to badanie zostało już zapłacone, a trzeba wykonać je jeszcze raz. Czy wzmocnienie sieci szpitali onkolo- gicznych i powołanie Narodowego Insty- tutu Onkologii będzie miało wpływ na wprowadzenie standardów leczenia chi- rurgicznego w onkologii? Polska onkologia jest obecnie w chaosie organizacyjnym. Szpitale zajmujące się leczeniem chorób onkologicznych są roz- proszone. Wszystko rozbija się o referen- cyjność, kompleksowość i koordynację. Jeżeli mówimy o onkologii paliatywnej, chemioterapii i ewentualnie podstawowych procedurach chirurgicznych, to tak, onko- logia powiatowa jak najbardziej ma sens. Jeżeli jednak rozmawiamy o leczeniu kom- pleksowym, wysokospecjalistycznym, to na poziomie powiatu nie ma to większego sensu. W większości wysoko rozwiniętych krajów, jak np. Holandia czy Francja takie świadczenia są koncentrowane. Z oczy- wistych powodów – tego typu organizacja onkologii przynosi oszczędności i lepsze wyniki leczenia. Stąd sieć szpitali onkolo- gicznych i powołanie Narodowego Instytu- tu Onkologii jako ośrodka koordynującego ma sens. Pozwoli to również na postęp na- ukowy w polskiej onkologii i zwiększenie dostępności badań klinicznych dla naszych chorych. Narodowy Instytut Onkologii po- winien zajmować pozycję węzłową, jako szpital najwyższego poziomu zabezpie- czenia w kategorii specjalistycznej szpita- li onkologicznych oraz realizować misję opracowywania i wdrażania optymalnych metod prewencji i zwalczania chorób no- wotworowych. Do zasadniczych zadań NIO powinno na- leżeć: 1. inicjowanie, koordynowanie i reali- zowanie programów prewencyjnych i przesiewowych (obecnie w ramach umów z MZ), 2. koordynowanie tworzenia wytycznych postępowania diagnostyczno-leczni- czego dla MZ, 3. inicjowanie i prowadzenie w ramach Sieci badań populacyjnych, 4. monitorowanie efektów interwencji, jakości opieki i zastosowania standar- dów, 5. organizowanie konkursów na prowa- dzenie akademickich (niekomercyj- nych) badań klinicznych (np. przez prowadzenie Krajowego Centrum Ba- dań Klinicznych w Onkologii) oraz ba- dań populacyjnych, i tym samym – ich finansowanie ze środków przekaza- nych z budżetu centralnego na ten cel, 6. prowadzenie i rozwijanie Krajowego Rejestru Nowotworów w powiązaniu z innymi systemami informatycznymi (kontynuacja obecnego zadania, ale z przypisanym finansowaniem odpo- wiadającym rzeczywistym potrzebom) 7. we współpracy z Konferencją Rekto- rów Uczelni Medycznych, Narodowy Instytut Onkologii współuczestniczył- by w tworzeniu programów szkolenia przeddyplomowego w zakresie onko- logii 8. we współpracy z Centrum Medycz- nymKształcenia Podyplomowego oraz przewodniczącymi towarzystw onko- logicznych i konsultantami krajowymi – programów szkolenia podyplomo- wego i specjalizacji oraz standardów postępowania diagnostyczno-leczni- czego w onkologii.

RkJQdWJsaXNoZXIy NDk0NjY=