Głos Pacjenta Onkologicznego Nr 2/2019 (35)

9 „Głos Pacjenta Onkologicznego” nr 2, kwiecień 2019 Projekt realizowany ze środków PFRON Temat numeru Glejak wielopostaciowy jest tragicz- nym rozpoznaniem dla chorego, po- nieważ u wielu pacjentów są to guzy o bardzo dużej agresywności i złośliwo- ści. Przeżycie chorego z rozpoznaniem tego typu glejaka jest dość krótkie, za- myka się w zasadzie w czasie jednego roku. Zachorowanie na glejaka jest ciężkim doświadczeniem dla chorego i jego bliskich, ale jest to też wyzwanie i trudność dla chirurga. Glejak wyzwaniem dla chirurga Nasze chirurgiczne działanie zmierza do tego, aby guz był usunięty w całości. W przypadku oponiaka jest to łatwo zwe- ryfikować, przy glejaku jest to trudne. Przy glejaku wielopostaciowym guz szerzy się wzdłuż długich dróg nerwowych i często przestaje być rozpoznawalny od normalnej struktury mózgu. Dochodzi wtedy do akceptowalnej nieradykalności operacyjnej, ponieważ wiadomo, że nie zawsze jest możliwe radykalne usunięcie. Wyzwaniem jest więc to, aby operacja stała się jak najbardziej radykalna, aby guz został usunięty nawet w całości. Wiadomo, że łatwiej będzie później oddziaływać na resztki guza lub ko- mórek za pomocą chemioterapii czy radioterapii niż na wielką bryłę, która by pozostała w mózgu chorego. W tym celu, poza umiejętnością, doświadcze- niem, wyczuciem, odpowiedzialnością i wysokiej klasy mikroskopem opera- cyjnym, jest szereg różnych sposobów, którymi wspomagamy się, aby być jak najbardziej radykalni w chirurgii glejaków. Robimy to wykorzystując współczesne obrazowanie i możli- wości diagnostyki śródoperacyjnej. Możemy podawać związki chemiczne do żyły pacjenta, które sprawiają, że w odpowiednim świetle mikroskopu operacyjnego guz jest widziany w in- nym kolorze, a tkanka mózgowa w in- nym. Preparat, który to umożliwia nosi nazwę fluoresceina. Stosują go też oku- liści do angiografii siatkówki. Widzimy wtedy zmianę w świetle mikroskopu świecącą na żółto. Drugi, dużo droż- szy preparat, kwas 5-aminolewulinowy , podświetla jedną strukturę na czer- wono, drugą na niebiesko. Stanowi to pewne ułatwienie i daje nam też prze- konanie, że zrobiliśmy wszystko w jak największym możliwym wymiarze ra- dykalności. Mimo wszystko, chirurgia jest początkiem leczenia, później jest chemio- lub radioterapia lub obie me- tody równocześnie. Nóż Gamma Knife Nóż Gamma Knife ma niewielkie zastosowanie w guzach glejopochod- nych, jest rzadko używany. Są pacjenci z glejakiem wielopostaciowym, któ- rzy byli nim napromienieni. Przede wszystkim o tym, że pacjent może być napromieniony nożem Gamma decy- duje wielkość w objętości sześciennej guza i sposób jego odrastania. Jeżeli guz był usunięty i odrost jest w całej loży dookoła, to morfologia guza, jego anatomia i topografia, nie pozwalają na zastosowanie noża Gamma. Byłaby wtedy konieczność zastosowania wie- logodzinnego programu napromie- niania, modyfikacji dawki i zwężania, aby to kółko napromienić. Natomiast jeśli guz odrasta w jednym miejscu i jego bryła nie przekracza 2–3 cm, a chory wykorzystał już kilkutygo- dniową radioterapię, nóż Gamma może być zastosowany i zdarza się, że jest używany do glejaka jako leczenie uzupełniające, leczenie ostatniej szansy. Pokonać barierę krew-mózg Próby podania chemioterapii bez- pośrednio do guza są na etapie ba- dań klinicznych drugiej fazy, ale to już krótka droga do przejścia, do za- stosowania terapeutycznego. Bariera krew-mózg ogranicza dostanie się cząsteczek leku do mózgu. Aż 98% cząsteczek substancji może się tam nie przedostać. Ale nawet jeśli się prze- nikną do guza, to i tak działają na cały mózg, również w sposób toksyczny. W chemioterapii czy radioterapii wy- korzystuje się to, że najbardziej wraż- liwe na działanie są komórki, które się dzielą. W mózgu komórki już się nie dzielą, już się wykształciły, za to nowotwór się dzieli poprzez rozrost. Wykorzystuje się więc wrażliwość dzie- lących się komórek. Takie jest oddzia- ływanie chemio- i radioterapeutyczne. Prof. dr hab. n. med. Mirosław Ząbek, specjalista z zakresu neurochirurgii i neurotraumatologii, kierownik Kliniki Neurochirurgii i Urazów Układu Nerwowego Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego w Mazowieckim Szpitalu Bródnowskim. Przeprowadził wiele pionierskich w Polsce operacji m.in. wszczepienia stymulatora mózgu w leczeniu dystonii, choroby Parkinsona i drżenia samoistnego. Jako jedyny w Polsce wykonał eksperymentalne zabiegi dla pokonania bariery krew-mózg, polegające na podaniu chemioterapii bezpośrednio do guza. Pokonać barierę krew-mózg

RkJQdWJsaXNoZXIy NDk0NjY=