Głos Pacjenta Onkologicznego Nr 3/3030 (42)

Temat numeru Projekt realizowany ze środków PFRON „Głos Pacjenta Onkologicznego” nr 3, czerwiec 2020 12 zania bliższych kontaktów, relacji, współpracy. Proszę pamiętać, że specjalista, szczególnie pracujący w dużym ośrodku, gdzie ma mnóstwo możliwości, ma dostęp do nowoczesnych metod diagnostyki, ma dostęp do innych konsultacji specjalistycznych, jest w bardzo dobrej sytuacji. Natomiast lekarz pierwszego kontaktu ma badania pod- stawowe, swoje doświadczenie, swoją wiedzę ekspercką z zakresu medycyny rodzinnej, ale czasami niestety to jest mało. Potrzebuje wsparcia. Tu bym widziała potrzebę nawią- zania takich bliższych relacji, takiego postępowania inter- aktywnego, które nam pomoże po prostu nawiązać prawi- dłową współpracę. Onkolog jest zobowiązany raz na rok przedstawić leka- rzowi rodzinnemu dokładną informację na co, czym i jak jest pacjent onkologiczny – będący pod wspólną opieką – leczony, jaki jest jego stan kliniczny, a także zalecenia postępowania terapeutycznego na przyszłość. Lekarze rodzinni mówią, że zamiast takiej pełnej, zbiorczej infor- macji dostają po prostu wypis ostatniej wizyty pacjenta u onkologa. Czy istnieje, czy powinien istnieć jakiś wystan- daryzowany formularz przekazania właśnie takiej rocznej informacji? Absolutnie się zgadzam, ale bronięmoichkolegówonkologów, że przy tak ograniczonej ich liczbie – a wiemy, że jest ich mało – nie oszukujmy się, tworzenie dodatkowych dokumentów jest trudne. Ale widzę możliwość sporządzenia elektronicz- nie takiej dokumentacji, bo przecież można wystandaryzo- wać taki dokument i pewne dane będą się uzupełniały. To nie byłby problem, dane te w formie elektronicznej mogą być przekazywane. Widzę potrzebę, ale również widzę ko- nieczność wykorzystania innych narzędzi. Proszę sobie wyobrazić, że lekarz codziennie przyjmuje 40-50 chorych. I z tego połowa jest pacjentami kontrolnymi. To jest prob- lem, więc musimy go rozwiązać wykorzystując nowo- czesne narzędzia, pozwalające nam zaoszczędzić czas. Tak jak epidemia COVID-19 pokazała nam, że telewi- zyty są możliwe – choć one też są trudne i to wcale nie jest proste narzędzie – tak należałoby się pochylić i przygotować narzędzia do tworzenia rocznej informacji o stanie klinicznym pacjenta onkologicznego dla jego lekarza rodzinnego. Pamiętajmy, że nad rozwojem elektro- nicznej dokumentacji medycznej pracuje zarówno Minister- stwo Cyfryzacji, jak i Ministerstwo Zdrowia i takie rozwiąza- nie powinno się znaleźć. Ważne jest jeszcze, że narzędzia, które będą tworzone, muszą być pośrodku, muszą być dos- tosowane do możliwości sprzętowych i programów, jakimi dysponują poszczególne placówki. Czyli trzeba najpierw, przeprowadzić analizę, co ma się znaleźć w tym dokumencie, a później jak on ma funkcjonować, biorąc pod uwagę, że jest to narzędzie elektroniczne, które nie może być zbyt skompli- kowane, aby nie było to dodatkowym obciążeniem dla lekarzy, tak jak początkowo w przypadku karty DiLO. Pamiętaj- my, że zarówno lekarze onkolodzy, jak i lekarze pierwszego kontaktu, mają ogromną rzeszę pacjentów pod swoją opieką i będzie to szeroko stosowane narzędzie. Dlatego trzeba go przygotować z głową – robić tak, żeby nie było wątpliwości, że to się uda. Jest Pani specjalistą onkologii klinicznej, ale także lekarzem chorób wewnętrznych. Ma Pani doświadczenie i wiedzę, jak wygląda od strony lekarza rodzinnego opieka nad pacjentem onkologicznym. Jakie lekarz rodzinny ma problemy, jeśli chce dobrze sprawować opiekę nad pacjen- tem onkologicznym? Przede wszystkim przedłużanie leków przeciwbólowych. Tu musi być informacja od specjalisty, ale także posiadanie spe- cjalnych recept dostępu do leków opioidowych, aby móc przepisywać je pacjentom. To jest bardzo ważne. Druga rzecz, która jest problemem dla wielu lekarzy, nie tylko lekarzy rodzinnych – ale także lekarzy innych specjalizacji – to odwa- ga, aby leczyć pacjenta powikłanego po leczeniu onkologicz- nym, ponieważ jest to pacjent trudny. Nie oszukujmy się, to wymaga również doświadczenia i stałego poszerzania wiedzy. Dla pacjenta onkologicznego, szczególnie trudna jest sytuacja, kiedy wychodzi ze szpitala, leczy się ambulato- ryjnie i zaczynają się działania niepożądane. Pacjent, który ma wysoką gorączkę czy nieustającą biegunkę nie pojedzie na ostry dyżur na onkologię, ponieważ takich dyżurów nie ma. Czy lekarz rodzinny jest w stanie pomóc w takiej sytuacji swojemu pacjentowi? Oczywiście, lekarze rodzinni są szkoleni w tym kierunku. Takie szkolenia są prowadzone. Znowu nawiązuję do tego programu M45+, gdzie były omawiane działania niepożądane, ale również omawiano, w jaki sposób lekarz pierwszego kon- taktu może podjąć takie leczenie, co jest niepokojące i co powinno spowodować, że trzeba skierować pacjenta do leka- rza specjalisty, czyli onkologa, a kiedy ten pacjent może być spokojnie leczony przez lekarza pierwszego kontaktu. Abso- lutnie potrzebne są szkolenia, bez tego nigdy nie rozwiążemy tego problemu. Niektórzy pacjenci uważają, że lekarz rodzinny jest zbyt mało kompetentny w sytuacji wystąpienia działań niepożądanych i koniecznie chcą iść do onkologa, czy to jest uzasadnione? Nie. Absolutnie nie. Cały czas podkreślam, bycie lekarzem medycyny rodzinnej wymaga naprawdę ogromnej wiedzy, ogromnego doświadczenia, ponieważ to jest lekarz na pier- wszej linii. Tak jak lekarz na SOR-e, na izbie przyjęć, kiedy ma trudny przypadek, mało czasu i musi to rozwikłać. Podobnie jest, jeżeli chodzi o lekarza medycyny rodzinnej, dlatego że specjaliści mają narzędzia, te wszystkie bardzo nowoczesne badania, dostęp do tomografii, PET-u, rezonansu. Lekarze rodzinni mają ograniczone możliwości diagnostyczne i muszą zdecydować w gabinecie, czy chory wymaga teraz już skierowania do specjalisty, czy też on może w ramach swoich możliwości objąć opieką takiego chorego. Zawsze skłaniam głowę z dużą pokorą i szacunkiem przed lekarzami medycyny rodzinnej, ponieważ wiem, że nieraz mają bardzo trudne zadania przed sobą. Obecnie, kiedy większość nowotworów jest chorobami przewlekłymi i wielu pacjentów żyje przez wiele lat z cho- robą nowotworową, są oni leczeni przez onkologów i lekarzy rodzinnych. Jak dzielone są zadania między

RkJQdWJsaXNoZXIy NDk0NjY=