Głos Pacjenta Onkologicznego Nr 3/3030 (42)
Temat numeru Projekt realizowany ze środków PFRON „Głos Pacjenta Onkologicznego” nr 3, czerwiec 2020 6 piersi leczą się dłużej. Wtedy współpraca między lekarzem rodzinnym a lekarzem onkologiem jest bardzo potrzebna. Dotyczy to także działań niepożądanych nowoczesnych terapii celowanych, które są inne niż te z powodu chemiote- rapii? Jak lekarze rodzinni radzą sobie z tym problemem? Kształcenie się jest permanentnym obowiązkiem każdego lekarza. O nowoczesnych terapiach i ich działaniach nie- pożądanych lekarz, który wiele lat temu skończył studia i specjalizację, musi sam się uczyć, aby pomóc pacjentowi w ich pokonaniu. Rzecz jasna, różnie to wygląda. Nie jest naj- gorzej w tym zakresie. Na świecie jest tak, że lekarz również może się kształcić w soboty, w niedziele. W niektórych kra- jach, lekarz ma raz w tygodniu pół dnia na kształcenie się i jest to wliczone w czas jego pracy. Kształcenie się jest częścią wykonywania zawodu lekarza i powinno być honorowane przez płatnika, który powinien także znaleźć rozwiązanie systemowe na dokształcanie lekarzy w godzinach pracy. W odniesieniu do kształcenia podyplomowego jest na pewno dużo do zrobienia. Chcielibyśmy, żeby wszystkie powstające programy były tworzone z naszym udziałem. Specjaliści mają duże wymagania wobec nas, a może do końca nie wiedzą, jak my pracujemy. Rehabilitacja powinna towarzyszyć pacjentowi onkolo- gicznemu od początku leczenia. W tej chwili walczymy o specjalistyczną rehabilitację onkologiczną, tym bardziej że proces rehabilitacji u chorych onkologicznie jest ciągły. Czy lekarze rodzinni w ramach POZ są w stanie zapewnić rehabilitację onkologiczną dla pacjentów w trybie ciągłym? Nie ma takiej możliwości, ponieważ jeżeli mamy zwykły POZ, to nie ma on rehabilitacji. Jest ona w POZ oddzielnym modułem. Bardzo rzadko są POZ z tą specjalistyką. Rehabili- tacja jest związana z tym, że trzeba mieć dodatkowy kontrakt z płatnikiem na ambulatoryjną opiekę specjalistyczną, w tymprzypadku fizjoterapeutyczną. Wzwiązku z tym, że jest ogromna potrzeba działań fizjoterapeutycznych, samorządy organizują fizjoterapię, która w większości jest zawężona i działa pozasystemowo. Wtedy na przykład pacjentka do- staje się do fizjoterapeuty zatrudnionego przez gminę, który jest poza systemem opieki. Podpowiadamy często pacjento- wi, gdzie jest najlepiej, gdzie najszybciej można skorzystać z zabiegów. W fizjoterapii dotyczącej onkologii mamy mało narzędzi, żeby móc działać. Nie mamy wiedzy o placówkach, które w sposób kompleksowy i sensowny zajmowały się reha- bilitacją pacjentów onkologicznych poza niektórymi centra- mi onkologii. Oczywiście w rehabilitacji chorych na nowo- twory ogromną rolę odgrywają organizacje pacjentów, które w tym zakresie wyręczają system. Często spotykamy się z sytuacją, kiedy pacjent onkologicz- ny zostaje wypisany ze szpitala, wraca do lekarza rodzinne- go w stanie wymagającym opieki paliatywnej czy hospicyj- nej. Jak funkcjonuje taka opieka? Przede wszystkim pacjenci onkologiczni wymagający takiej opieki są kierowani do niej bardzo późno. Przy kontrolach u onkologa pacjent, którego sytuacja kliniczna tego wymaga, powinien otrzymać zalecenie opieki paliatywnej czy hospi- cjum domowego bądź stacjonarnego i powinien być powiado- miony o tym jego lekarz rodzinny. Często jest tak, że pacjent jest doprowadzony przez chorobę do takiego stanu, że dodat- kowo długie oczekiwanie na hospicjum domowe powoduje sytuację, kiedy pacjent może tego nie doczekać. Bywa, że kie- rowany jest na oddział opieki paliatywnej, czyli szpitalny, co nie jest dla niego sytuacją komfortową, ponieważ przeżywa tam ostatnie dni. Bywa też tak, że rodzina w oczekiwaniu na miejsce w hospicjum musi sama zająć się pacjentem, do cze- go zwykle nie jest przygotowana. Oczekującym na miejsce w hospicjum pacjentem zajmuje się lekarz rodzinny, pielęg- niarka środowiskowa czy pielęgniarka opieki długotermi- nowej. Leczymy u takiego pacjenta ból, odleżyny, wspo- magamy też rodzinę, ponieważ na niej spoczywa największy obowiązek opieki nad chorym bliskim. Pielęgniarka środo- wiskowa może tylko pomóc przy pielęgnacji, kroplówkach i formalnościach, co wymaga poświęcenia dużo czasu, a przecież są też inni pacjenci. Często pacjent nie doczekuje momentu kwalifikacji do hospicjum domowego. My z kolei nie mamy zbyt wielu narzędzi, żeby mu tę opiekę zapewnić. Wiemy, że najczęściej onkologicznie chorują osoby starsze, po 65. roku życia. Przy tworzeniu pakietu onkologiczne- go, postulowaliśmy, żeby w wieku 65 lat zrobić bilans pod kątem nowotworów. Czy uważa to Pan doktor za potrzebne działanie? Bilanse zdrowia dorosłych są w programach POZ Plus, które moje środowisko, wywodzące się z nauki, zdecydowanie opiniuje negatywnie. Ale to nie oznacza, że inne bilanse czy sposób zajmowania się pacjentami nie opiniowalibyśmy jako pozytywne. Odniosę się do dokumentu, który pod koniec 2017 r., jak POZ Plus, wprowadzany był na szeroką skalę. Okazało się, że badania wykonywane w całych blokach, nie są działaniami skutecznymi w prewencji nowotworów. Jesteśmy za tym, aby opracować takie zasady, gdzie bilanse będą sen- sowne. W POZ Plus, gdzie pacjent powinien odpowiedzieć na sto pytań, wypełnić ankiety, jest absurdem. Tylko duże placówki medyczne mogą sobie pozwolić na takie działania, bo posiadają POZ i specjalistów w jednym miejscu. Trzeba tak projektować ewentualne działania profilaktyczne, żeby nie były one w sprzeczności z wiedzą medyczną, tak jak do tej pory w programie POZ Plus. Poza tym, zbyt duża ilość badań profilaktycznych nie jest do wykonania, ponieważ ograni- cza to mocno czas pracy lekarza przeznaczony na codzienne przyjęcia pacjentów. Co zmieniło się na lepsze w opiece nad pacjentem onkolo- gicznym w ramach opieki lekarza rodzinnego i co powinno być priorytetem zmian? Najlepiej oceniam kartę DiLO, która jest przepustką pozwa- lającą pacjentowi na szybkie rozpoczęcie leczenia. Jest to na pewno sukces ostatnich lat. Obecnie najbardziej potrzebne są trzy rzeczy w opiece POZ nad pacjentem onkologicznym: • sensowna nowelizacja ustawy o POZ, aby dawała ona możliwość zapewnienia lekarzowi rodzin- nemu koordynowania leczenia i wprowadzenia dodatkowych badań diagnostycznych; • dobrze poukładane, przemyślane programy profilaktyczne oparte o wiedzę medyczną uzgadniane ze środowiskiem lekarzy rodzinnych; • zapewnienie warunków permanentnej edukacji onkologicznej lekarzy naszej specjalności.
RkJQdWJsaXNoZXIy NDk0NjY=