Głos Pacjenta Onkologicznego Nr 4/2020 (43)

Innowacje w onkologii Projekt realizowany ze środków PFRON „Głos Pacjenta Onkologicznego” nr 4, sierpień 2020 16 Z dr hab. n. med. Jakubem Żołnierkiem, onkologiem klinicznym z Narodowego Instytutu Onkologii w Warszawie zajmującym się leczeniem chorych na raka nerki rozmawiamy o nowoczesnych terapiach dla tych pacjentów i działaniach niepożądanych z nimi związanych. Panie doktorze, rak nerki to ważny problem społeczny i medyczny, jak wygląda epidemiologia tego nowotworu na świecie? Czy ona jest porównywalna z epidemiologią raka nerki w Polsce? I jakie są główne czynniki ryzyka zacho- rowania na raka nerki? Rak nerki nie jest nowotworem częstym, natomiast sam w sobie stanowi istotny problem medyczny ze względu na jego oporność na klasyczne formy leczenia, czyli powszechnie znaną chemioterapię, radioterapię. Zajmuje odległe miejsce w rankingu częstości zachorowań na guzy lite będąc w statys- tykach światowych 10.-11. nowotworem w kolejności często- ści rozpoznań. W Polsce jest podobnie. Co roku w naszym kraju, rozpoznajemy około 5000 nowych zachorowań, z nie- wielką przewagą mężczyzn. Jest to spora populacja, a biorąc pod uwagę fakt, iż jesteśmy coraz bardziej skuteczni w le- czeniu tej choroby – pacjenci kontynuują terapię miesiącami czy latami – mówimy o dużej grupie chorych, wśród których oprócz osób ze świeżo postawionym rozpoznaniem znaj- dziemy także tych, u których chorobę stwierdzono wiele lat wcześniej. Jeśli chodzi o czynniki ryzyka zachorowania na raka nerki, problem polega na tym, że nie jesteśmy w stanie zidentyfi- kować precyzyjnie wszystkich spośród tych, które z pewno- ścią, pełnią istotną rolę w rozwoju choroby. Czynnikiem, który identyfikujemy, i co istotne, na który mamy wpływ jest oczywiście styl życia – łącznie z dbałością o prawidłową masę ciała jako wypadkową właściwej diety i aktywności fizycznej – a także nałogi, czyli palenie tytoniu, spożywanie alkoholu. In- nymi są nadciśnienie tętnicze czy stany i choroby prowadzące do niewydolności nerek, a w konsekwencji zwiększające ryzy- ko zachorowania na raka nerki. U pacjentów dializowanych stwierdzamy wyższą częstość zachorowania na raka nerki. Narażenie na ekspozycję związkami metali ciężkich związane z wykonywanym zawodemmoże także odgrywać pewną rolę, ale ma mniejsze znaczenie. Podstawowym badaniem diagnostycznym w raku nerki jest USG jamy brzusznej, które można wykonać w gabine- cie nawet lekarza rodzinnego. Czy u osoby, która ma ła- godne guzki nerki, w takim badaniu można zauważyć, że następują zmiany w kierunku, tworzenia się nowotworu? Tak, oczywiście, z pewnymi zastrzeżeniami, bo nic w medy- cynie nie jest czarno-białe, odcienie szarości tutaj jak naj- bardziej dominują. Wprowadzenie badania USG do praktyki klinicznej i jego upowszechnienie jako metody diagnosty- cznej zmieniło obraz pacjenta z rakiem nerki. Kiedyś trafiał do nas chory z rozsianą chorobą nowotworową, teraz do- minują przypadki pacjentów, u których wykryto raka nerki na wczesnych etapach, a więc z małymi guzami ograniczonymi do nerki, wykrywanymi często przypadkowo właśnie dzięki ultrasonografii – wykonywanej czasem z powodu niespecy- ficznych dolegliwości, czy w diagnostyce innych problemów medycznych. W konsekwencji rak nerki szczęśliwie jest częs- to rozpoznawany przypadkowo we wczesnym stadium, co znakomicie poprawia rokowanie chorych, bowiemumożliwia radykalne leczenie, a więc takie prowadzone z intencją wyle- czenia. USG jest zatem wartościowym badaniem diagno- stycznym. Nie należy jednak traktować USG jako rekomen- dowanego badania skryningowego. Bowiem, zgodnie z defini- cją, badanie skryningowe to takie badanie, które w badaniach klinicznych udokumentowało korzyść w postaci zmniejszenia śmiertelności z powodu nowotworu pacjentów w grupie ryz- yka zachorowania. Ponieważ jednak, w odniesieniu do raka nerki takiej korzyści z przeprowadzania kontroli USG nie udokumentowano – zalecenie należy traktować poważnie, ale z uwzględnieniem powyższych informacji. Bez wątpienia jest to badanie tanie, łatwo dostępne, nieinwazyjne, nieobciąża- jące i ze względu na położenie nerki – stosunkowo blisko powłok – rzeczywiście umożliwia dosyć dokładną ocenę tego narządu. Jasne, że w przypadku wątpliwości, wykrycia jakiś zmian, pogłębiamy diagnostykę o tomografię komputerową, rzadziej – rezonans magnetyczny. Niemniej ultrasonografia Rak nerki – nowoczesne terapie Między toksycznością a skutecznością

RkJQdWJsaXNoZXIy NDk0NjY=