Głos Pacjenta Onkologicznego Nr 4/2020 (43)

Temat numeru „Głos Pacjenta Onkologicznego” nr 4, sierpień 2020 3 Projekt realizowany ze środków PFRON Badania kliniczne – warunek rozwoju onkologii W ramach X Letniej Akademii Onkologicznej dla Dziennikarzy odbyła się debata z udziałem ekspertów na temat badań klinicznych, ich znaczenia dla rozwoju nauki, ale także dla leczenia pacjentów onkologicznych. Mówiono także o perspektywach poszerzania bazy badań klinicznych w Polsce. Dyskusję moderowała red. Aleksandra Rudnicka. Panie Łukaszu, badania kliniczne są definiowane jako eksperyment medyczny, choć pacjenci uczestnicząc w nich przyczyniają się nie tylko do rozwoju nauki, ale także wy- noszą korzyści dla siebie. Czym dla Pana jako pacjenta, jest badanie kliniczne? Wiem, że zachęca Pan do udziału w badaniach klinicznych też inne osoby, prowadząc m.in. zajęcia na Uczelni Łazarskiego. Jakich argumentów Pan używa, aby przekonać, że warto uczestniczyć w badaniach klinicznych? Badanie kliniczne dla mnie jako pacjenta było szansą na lepsze jutro. Badania kliniczne dają szansę nam i następnym poko- leniom na pokonanie choroby. Za 5, 10 lat, to o czym dzisiaj mówimy – nowotwory – będą normalną chorobą, którą nikt nie będzie uważał za śmiertelną. Badanie kliniczne potraktowałem jako możliwość lepszego leczenia, które ktoś zasponsorował w ramach badań nad nowym lekiem. Przy szansach 50% na 50%, świadomie wziąłem udział w badaniu, podpisałem na nie świadomą zgodę, wziąłem odpowiedzialność za swoje lepsze jutro. Pracując w branży farmaceutycznej nie miałem żadnych oporów wobec takiego sposobu leczenia. Obecnie jestem 6 lat po chemioterapii, radioterapii. Jestem szczęśliwy, że moje leczenie zakończyło się pozytywnie. Tak jak Pani powiedziała, mogę ukierunkowywać ludzi na uczelni, aby zainteresowali się badaniami klinicznymi. Każdemu znajomemu, który choruje, mówię, że jeśli ma możliwość uczestnictwa w badaniu klinicz- nym to, żeby się nie zastanawiał i brał w nim udział. Korzyści jest bardzo wiele. Mamy zagwarantowane leki w określonym czasie, mamy zagwarantowane terminowo badania, również łóżko szpitalne. To jest istotne, ponieważ zdarza się tak, że pa- cjenci w naszym kraju mają często opóźnione badania z powo- du braku miejsca w szpitalu. Jestem pewny, że wiedza badaczy daje nam szansę na przeżycie i umożliwia rozwój nauki dla dobra przyszłych chorych. Łukasz Kuśnierz – pacjent Prof. dr hab. n. med. Rafał Dziadziuszko – Ośrodek Badań Klinicznych Wczesnych Faz UCK w Gdańsku Pan profesor jest zarówno pacjentem, jak i badaczem. Wonkologii badania kliniczne mają trochę inną specyfikę, rządzą się innymi prawami niż badania innych grup pa- cjentów. Czy mógłby Pan profesor powiedzieć o specyfice badań klinicznych pacjentów onkologicznych? Moja rola jako pacjenta i lekarza jest tak naprawdę rolą jed- nej osoby. Bycie pacjentem daje mi na pewno inną głębię zrozumienia zagadnień onkologicznych. Bycie lekarzem daje mi unikalną możliwość wglądu nie tylko w medyczną, ale i w biologiczną stronę zrozumienia powstawania nowo- tworów. Te dwie strony funkcjonowania na co dzień dają mi większy wpływ na organizację i sposób działania, które wypracowaliśmy sobie wspólnie w Gdańsku, tak aby był on optymalny z punktu widzenia naszego ośrodka. Historycznie to było tak, że nasze biologiczne zrozumienie nowotworów – w szczególności raka płuca, którym zajmuję się na co dzień – dzięki pracom naszego zespołu, prowadzonego przez prof. Jacka Jassema przez wiele lat, zaowocowało potrzebą wdraża- nia badań klinicznych na szeroką skalę, czego przykładem były badania z inhibitorami ALK u chorych na raka płuca. Od momentu odkrycia znaczenia tego genu i jego funkcji w raku płuca minęło zaledwie 12 lat. Podczas tych lat leczy- liśmy w Gdańsku i nadal leczymy około 50 chorych z tym rzadkim zaburzeniem molekularnym. Dzisiaj, realizując od 8 do 10 badań klinicznych o wadze międzynarodowej, moż- liwość zastosowania tych leków zaowocowała poprawą czasu przeżycia chorych, mniej więcej pięciokrotną. Są to pacjenci, których życie stało się normalne, którzy wrócili do pracy za- wodowej, funkcjonują jak przed chorobą, widują się z nami na wizytach ambulatoryjnych, w odróżnieniu od tego, co było kilka lat temu. To jeden z przykładów, który był motywato-

RkJQdWJsaXNoZXIy NDk0NjY=