• YouTube
  • Facebook
  • Twiter

Newsletter

Zgoda RODO

Anna Czerniak

Optymizm i aktywne życie pomagają w chorobie

Pani Anna Czerniak, prezes Fundacji „Dr Clown” od siedmiu lat żyje z diagnozą przewlekłej białaczki limfocytowej. Należy do grupy pacjentów bezobjawowych, u których nowotwór nie wymaga leczenia, a tylko obserwacji, mimo tego nie jest jej łatwo żyć ze świadomością choroby. Przekonuje, że aktywność i zaangażowanie w pracę na rzecz innych, pomagają w życiu z przewlekłą chorobą.

   Przewlekłą białaczkę limfocytową prawdopodobnie odziedziczyłam po Tacie, który zmarł na tę chorobę w wieku 65 lat. Nie leczono go wówczas i głównym ratunkiem było przetaczanie krwi. Miał bardzo słabą odporność i kiedy przyplątało się ostre zapalenie płuc, organizm nie poradził sobie z tak silną infekcją.
 
   Ta choroba u mnie jest też prawdopodobnie spowodowana stresem, którego mi nie brakowało i nie brakuje. Jednakże jestem optymistką, żyję aktywnie; gimnastykuję się, pływam, spaceruję, zwiedzam, chodzę do kina i do teatru, a przede wszystkim aktywnie pracuję – prowadzę Fundację „Dr Clown”.
 
   Czasami mój optymizm mnie jednak zawodzi, bo przecież nie jest łatwo żyć mając z tyłu głowy słowo: białaczka. Choruję od 2010 r. Mija już siódmy rok choroby i stale jestem tylko badana i obserwowana. Nie przyjmuję leków. Cały czas kombinuję i myślę, dlaczego mnie nie leczą. Dlaczego w tej chorobie nie ma lekarstwa w jej pierwszym stadium. Przecież każdą chorobę szybciej można wyleczyć, jeśli zdiagnozuje się ją na pierwszym etapie. Rodzina: mąż, córka i syn, a także zięć i wnuki bardzo mnie wspierają. Pomagają mi też moi najbliżsi współpracownicy w Fundacji. Podsuwają mi różne pomysły i nowinki z dziedziny diet antynowotworowych bogatych w antyoksydanty. Oszczędzają mnie, gdy jestem słabsza. Pracuję wówczas w domu unikając infekcji, a na szczęście w dobie Internetu mogę na odległość kierować Fundacją mając do tego wspaniałą i oddaną ekipę pracowników.
 
   Marzę o lekarstwie, które pomoże osobom z tą chorobą i przy okazji mnie, ale przede wszystkim bardzo pragnę, żeby białaczka nie dotknęła więcej nikogo z mojej rodziny.
 
   Fundację „Dr Clown” założyłam w 1999 r. Jako Organizacja ogólnopolska pomagamy chorym i niepełnosprawnym dzieciom oraz od kilku lat osobom starszym. W chwili obecnej działają 22 oddziały w całej Polsce. Niesiemy pomoc do szpitali dziecięcych i na oddziały dla dorosłych, szczególnie na geriatrię, do domów dziecka, domów opieki dla seniorów i ośrodków specjalnych dla osób z niepełnosprawnością. Ważne dla nas są wszystkie miejsca, gdzie przebywają potrzebujący wsparcia zgodnie z realizowanym przez nas programem – terapią śmiechem i zabawą. Program ten ma na celu likwidację stresów i napięć wynikających z odosobnienia, samotności, z powodu bólu i strachu przed nieznanym.
 
   Zgodnie z moją koncepcją każdy wolontariusz ma fachowe przygotowanie do pracy z chorym i niepełnosprawnym. Dodatkowo szkolimy te osoby artystycznie i umiejętności te są wykorzystywane podczas odwiedzin u podopiecznych. Szkolenia odbywają się w każdym oddziale raz w miesiącu. Staramy się, raz w roku, w ramach integracji organizować szkolenie ogólnopolskie dla około 100 najlepszych wolontariuszy ze wszystkich oddziałów pogłębiające wiedzę psycho-pedagogiczną. Formy i metody pracy artystycznej każdy wolontariusz może wybierać indywidualnie, zgodnie ze swoimi predyspozycjami, a także zainteresowaniami odwiedzanych osób, albowiem każda z nich jest inna i każda czegoś innego oczekuje. Ważne jest, aby zaoferować tak dzieciom, jak i osobom starszym coś wyjątkowego, coś co ich zainteresuje i zaciekawi. Coś, co przełamie smutek, i nudę szpitalną, odwróci uwagę od bólu, lęku i samotności. Wolontariusze, a mamy ich w całym Kraju ponad 600, oddają podopiecznym swój czas, umiejętności i swoje serca. Szanuję ich i kocham za to. Od siedmiu lat odbywa się nasz festyn w Warszawie na Nowym Świecie, przeważnie z okazji Dnia Dziecka, na którym każdy Oddział ma swoje stoisko i organizuje zabawy oraz wspaniałe atrakcje dla dzieci. Pokazujemy w ten sposób, jak bawimy się z chorymi dziećmi w szpitalach, kim jesteśmy i jakie są nasze możliwości. Partnerami naszymi są znane firmy, które współfinansują festyn, a towarzyszą nam gwiazdy znane z ekranu telewizyjnego lub filmowego. Dzięki współpracy z firmami i ich pomocy finansujemy wyposażenie świetlic szpitalnych w kolorowe mebelki, zabawki, gry i książki. Tworzymy na oddziałach dziecięcych kąciki zabaw, jeśli brak jest świetlic, a  także pomagamy osobom indywidualnym finansując rehabilitację i leczenie.
 
   Kocham, to co robię, gdyż organizacja działalności tak dużej Fundacji daje niesamowitą satysfakcję i radość z możliwości pomagania. Aktywność i zaangażowanie pomaga mi zapomnieć o mojej własnej chorobie, jaką jest przewlekła białaczka limfocytowa.



GPO 2/2017

» powrót

©2024 Polska Koalicja Pacjentów Onkologicznych

Projekt i wykonanie: Net Partners