Najważniejsze jest pozytywne nastawienie do świata
2019-08-30
W Polsce na raka jajnika zapada rocznie ok. 3300 kobiet. Niestety około 70% przypadków jest wykrywanych w zaawansowanym stadium choroby, co sprawia, że nowotwór ten wyróżnia wysoka śmiertelność – w naszym kraju jest odpowiedzialny za ok. 2500 zgonów rocznie. Szacuje się, że spośród chorych, u których chorobę wykryto w pierwszym stadium zaawansowania, aż do 90% przeżywa co najmniej dalszych pięć lat od momentu diagnozy. Niestety, wraz z zaawansowaniem choroby i pojawieniem się przerzutów, szanse na przeżycie 5-letnie dramatycznie spadają. Na temat profilaktyki, diagnozy i nowoczesnych terapii dostępnych w Polsce rozmawiamy z dr n. med. Ewą Dądalską, ginekologiem onkologiem z II Katedry i Kliniki Położnictwa i Ginekologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, ekspertem kampanii edukacyjnej „Dla niej. Możemy więcej”.
Jakie są czynniki sprzyjające zachorowalności na raka jajnika?
Ok. 10% zachorowań jest uwarunkowanych genetycznie. Jeśli w naszej rodzinie były przypadki raka jajnika lub raka piersi, może to oznaczać, że jesteśmy nosicielami genu BRCA1 lub BRCA2, które zwiększają ryzyko zachorowania na nowotwór jajnika od 23 do 54%. Przypuszcza się też, że ryzyko zachorowania jest wyższe u kobiet, które zmagały się wcześniej z takimi problemami ginekologicznymi jak torbiele jajników lub chorują na endometriozę. Ze względu na to, iż wydłużony okres aktywności jajników zwiększa ryzyko wystąpienia nowotworu, czynnikami ryzyka jest wczesna pierwsza miesiączka, a także późna menopauza. Natomiast obniżyć ryzyko wystąpienia raka jajnika może urodzenie dziecka przed 25. rokiem życia i karmienie piersią.
Jakie są pierwsze objawy raka jajnika, które powinny wzbudzić niepokój u kobiet, w jakim wieku pojawiają się one najczęściej?
Ryzyko zachorowania na nowotwór jajnika wzrasta wraz z wiekiem. Najwięcej zachorowań w Polsce odnotowuje się u kobiet pomiędzy 45. a 65. rokiem życia, choć jest to choroba, która może wystąpić również u kobiet młodych. Pierwsze symptomy raka jajnika nie są zazwyczaj kojarzone z problemami ginekologicznymi. Nasilają się zaparcia, wzdęcia, biegunki. Występuje uczucie pełności w nadbrzuszu, brak apetytu i permanentne zmęczenie. Mogą pojawić się też zaburzenia oddawania moczu i nieregularne krwawienia z dróg rodnych.
Dlaczego diagnostyka nowotworu jajnika jest tak trudna, dlaczego nie prowadzi się badań przesiewowych w odniesieniu do raka tego narządu?
Diagnostyka nowotworu jajnika to wciąż wyzwanie dla współczesnej medycyny. Istnieje kilka badań z surowicy krwi, dzięki którym można określić podwyższone poziomy pewnych substancji, najczęściej jest to marker CA-125. Niestety, nie są one jednoznaczną wskazówką, że mamy do czynienia właśnie z rakiem jajnika. Wspomagamy się algorytmem ROMA, który uwzględnia zarówno marker CA-125 jak i HE4, a także to, czy pacjentka jest przed, czy po menopauzie. Pomocne w diagnostyce są badania USG (przezpochwowe oraz przez powłokę brzuszną), a także tomografia komputerowa.
Badanie stężenia markera CA-125 nie wystarcza?
Oznaczanie antygenu nowotworowego CA-125 (carcinoma antigen 125) jest stosowane w diagnostyce raka jajnika, gdyż podwyższony poziom tego antygenu stwierdza się w krwiobiegu szczególnie w przypadku tego nowotworu. Podwyższony poziom CA-125 występuje jednak również w przebiegu nowotworów o innym umiejscowieniu, nie wzrasta też znacząco we wczesnych stadiach choroby. Co więcej, jego poziom może wzrastać również w wielu stanach nie związanych z nowotworem. Badanie CA-125 ma więc zbyt niską czułość i swoistość. Dlatego oprócz CA-125 oznacza się również poziom białka HE4 (ang. Human epididymis protein 4). Jednak również i to badanie nie może być stosowane jako jednoznaczny wskaźnik raka jajnika. Badania obrazowe nawet regularnie wykonywane mogą nie wystarczać dla wczesnego wykrycia zmian nowotworowych w jajnikach. Stąd skuteczne badania przesiewowe nie są dziś możliwe.
Jakie badania i jak często powinnyśmy przeprowadzać w kierunku nowotworów kobiecych?
Ważne jest regularne badanie się u ginekologa, nawet po menopauzie i po urodzeniu planowanej liczby dzieci. Każda kobieta przed 60. rokiem życia powinna raz na trzy lata zgłosić się na cytologię, co roku na USG piersi, a po 50-tce – co dwa lata robić mammografię, a także regularnie przeprowadzać samobadanie piersi. Wskazane jest też wykonywanie co roku ginekologicznego badania USG.
Jakie są stadia raka jajnika i jak one rokują?
W przypadku raka jajnika rozróżniamy cztery stopnie zaawansowania. W pierwszym stopniu guz ogranicza się jedynie do jajnika lub jajników, w drugim guzy zaczynają rozsiewać się na inne organy w miednicy. Trzecie stadium ma miejsce wówczas, gdy nowotwór przedostaje się poza obręb miednicy – najczęściej na otrzewną. W czwartym stadium nowotwór daje odległe przerzuty do innych organów, takich jak wątroba, nerki czy płuca. Szanse na 5-letnie przeżycie w przypadku raka jajnika wynoszą 45%. Jeśli rozpoznanie nowotworu nastąpi w pierwszym stopniu, szanse na przeżycie 5-letnie wynoszą aż 90%. W III stopniu – spadają do 37%, a w IV do 14-25%.
Jak przebiega leczenie w przypadku zdiagnozowania raka jajnika?
Obecnie, jeśli stan pacjentki na to pozwala, w pierwszej kolejności przeprowadza się operację chirurgiczną w celu potwierdzenia rozpoznania, określenia rozległości zmian i usunięcia guza. W trakcie operacji przekazuje się usuniętą tkankę do analizy. Jeśli patolog ustali, że guz jest niezłośliwy, wystarcza usunięcie zmiany chorobowej lub jajnika, na którym wystąpiła wraz z jajowodem. Drugi jajnik pozostaje. Jeśli guz okazuje się złośliwy, usuwa się cały narząd rodny, a także sieć – czyli strukturę tłuszczową pokrywającą od przodu jelita. Zdarza się, że trzeba też usunąć okoliczne węzły chłonne i inne ogniska nowotworu w jamie brzusznej. Następnie, po zagojeniu się rany pooperacyjnej, czyli po upływie ok. 2-3 tygodni, rozpoczynamy cykl chemioterapii. Zazwyczaj podaje się 6 kursów wlewów dożylnych w odstępach ok. 3-tygodniowych. W przypadku zaawansowanego raka jajnika chemioterapia pełni kluczową rolę. Zatrzymuje wzrost komórek nowotworowych i hamuje ich podział. Jedną z dodatkowych metod leczenia jest również terapia biologiczna o działaniu antyangiogennym z zastosowaniem bewacyzumabu. Ten rodzaj terapii hamuje wzrost komórek nowotworowych oraz spowalnia patologiczny rozwój naczyń krwionośnych. Celem tej terapii jest przedłużenie życia pacjentki w zaawansowanym stadium choroby poprzez odsunięcie w czasie rozwoju choroby.
Nasze czytelniczki, które są w większości pacjentkami onkologicznymi, interesują najnowsze terapie nowotworów ginekologicznych związane z postępem w biologii molekularnej. Czy są one dostępne w Polsce, jak wygląda sprawa refundacji tego rodzaju leczenia?
W Polsce innowacyjna metoda biologiczna – właśnie wspomniana terapia antyangiogenna – jest dostępna, a nawet refundowana przez NFZ. Istnieją tzw. Programy Lekowe w ramach których NFZ refunduje leczenie zaawansowanego raka jajnika u pacjentek, które kwalifikują się do tej metody. Mapę ośrodków, które leczą kobiety chore na raka jajnika w ramach Programów Lekowych NFZ można znaleźć na stronie kampanii edukacyjnej „Dla niej. Możemy więcej”. www.dlaniejmozemywiecej.pl
Operacja ginekologiczno-onkologiczna, chemio- czy radioterapia powodują bezpośrednie zmiany w ciele kobiety, ale często o wiele większe rany odnosi psychika. Dotyczy to zwłaszcza młodych pacjentek, które muszą zmierzyć się z problemami: kobiecości, seksualności i płodności. Czy nie uważa Pani, że aby przetrwać tak trudne leczenie, pacjentka powinna znaleźć się pod opieką psychoonkologa już w momencie rozpoczęcia terapii?
Pierwsza wizyta u ginekologa onkologa niesie ze sobą duży stres, dlatego warto wybrać się na nią razem z bliską osobą. Usunięcie narządów rodnych czy wypadanie włosów sprawiają, że pacjentki mają poczucie, że przestają być atrakcyjne. Zazwyczaj choroba pochłania bardzo dużo wysiłku i emocji, ale z własnego doświadczenia wiem, że najlepiej rokują te osoby, które pozytywnie myślą o przyszłości i mają wolę przetrwania. Warto zgłosić się do poradni psychoonkologicznej, by odnaleźć w sobie motywację, zrozumieć, że można dać sobie prawo do przeżywania lęku i innych trudnych emocji. Warto też rozważyć konsultację seksuologa, który może wskazać drogę powrotu do bliskości intymnej z partnerem po przebyciu leczenia. Polecam materiały poradnikowe dla chorych nanowotwory intymne oraz ich bliskich, które można znaleźć na stronie www.dlaniejmozemywiecej.pl.
Jak kobieta powinna kontrolować swoje zdrowie po zakończeniu leczenia onkologicznego z powodu raka jajnika, jakie badania i w jakich odstępach czasu przeprowadzać?
Pacjentki, które przebyły leczenie onkologiczne powinny zgłaszać się na kontrole w okresie wyznaczonym przez lekarza prowadzącego – co trzy miesiące, później co 6. To bardzo ważne, by nie zaniedbywać wizyt kontrolnych. Zdarza się, że choroba powraca, a wówczas trzeba jak najszybciej zastosować odpowiednie leczenie.
Co powinno się zmienić w życiu kobiety po leczeniu ginekologiczno-onkologicznym, na co szczególnie zwraca Pani uwagę swoich pacjentek, które opuszczają Oddział?
Proszę pacjentki, by pamiętały o badaniach kontrolnych i życzę im zdrowia. Najważniejsze jest pozytywne nastawienie do świata.
Rozmawiała Aleksandra Rudnicka
GPO Wydanie specjalne nr 2/2014