• YouTube
  • Facebook
  • Twiter

Newsletter

Zgoda RODO

Rehabilitacja powikłań po radykalnej prostatektomii – nietrzymanie moczu, zaburzenia erekcji

2019-11-05

Dr n. med. Andrzej Przybyła, specjalista urolog, od lat praktykujący w Niemczech, obecnie kierownik Instytutu Zdrowia Mężczyzny oraz Centrum Rehabilitacji Urologicznej i Uroginekologicznej Szpitala Vratislavia Medica we Wrocławiu, przedstawia standardy kompleksowej rehabilitacji urologicznej u mężczyzn po prostatektomii stosowane u naszych zachodnich sąsiadów.

NIETRZYMANIE MOCZU

   Nietrzymanie moczu, obok zaburzeń erekcji, jest najważniejszym powikłaniem po radykalnej prostatektomii. Pomimo ciągłego rozwoju technicznego (laparoskopia, roboty da Vinci) oraz doskonalenia techniki zabiegu (poczynając od odkryć anatomicznych Walsha na początku lat 80. ubiegłego wieku), nietrzymanie moczu jest w dalszym ciągu bardzo istotnym problemem zarówno dla pacjentów, jak i lekarzy.
 
   W zależności od stopnia nasilenia nietrzymania moczu i czasu od operacji pacjenci z tym problemem stanowią od kilku do kilkudziesięciu procent. Nie oznacza to jednak, że reszta pacjentów jest całkowicie „sucha”, ponieważ zależy to od przyjętej definicji inkontynencji na potrzeby danego badania.
 
   Nietrzymanie moczu, niezależnie od przyjętej definicji, to dla pacjentów, a dla mężczyzn w szczególności, bardzo istotny problem, utrudniający normalne funkcjonowanie w społeczeństwie – zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym. Z powyższych względów nietrzymanie moczu stanowi jedno z najważniejszych wyzwań w urologii rehabilitacyjnej.
 
   To właśnie problemy z nietrzymaniem moczu po zabiegach i operacjach urologicznych przyczyniły się w dużej mierze do powstania specjalistycznych ośrodków urologii rehabilitacyjnej na świecie.
 
   W myśl sprawnie działającego systemu opieki nad pacjentem urologicznym, po interwencji operacyjnej – radykalnym usunięciu stercza, dalsze leczenie i rehabilitacja urologiczna odbywa się bezpośrednio lub najpóźniej 4 tygodnie po opuszczeniu przez pacjenta szpitala, w odpowiedniej klinice rehabilitacji urologicznej, przy bezpośrednim udziale lekarzy specjalistów urologów. Należy tutaj podkreślić znaczenie słów „dalsze leczenie” - urologia rehabilitacyjna/rehabilitacja urologiczna stanowi kontynuację leczenia operacyjnego i integralny, automatyczny element terapii pacjentów. (...)
 
Multimodalny projekt terapeutyczny

   Standardem leczenia nietrzymania moczu po prostatektomii radykalnej jest multimodalne postępowanie terapeutyczne. Obejmuje ono zagadnienia urologiczne, fizjoterapeutyczne oraz psychosocjalne.
 
WAG” – Wissen, Ausdauer und Geduld
   Powyższy skrót to motyw przewodni w całej urologii rehabilitacyjnej. Po niemiecku oznacza po prostu wiedzę (Wissen), którą trzeba pacjentowi przekazać, wytrzymałość (Aus-dauer) oraz cierpliwość (Geduld). W języku angielskim ten skrót kojarzy się z zupełnie czymś innym (WAGs potocznie to atrakcyjne partnerki piłkarzy-celebrytów), co niezmiernie ułatwia przyswojenie pojęcia przez męską grupę pacjentów. (...) Podstawowym zadaniem lekarza urologa w rehabilitacji urologicznej jest uświadomienie pacjentom, że powyższe trzy elementy są niezwykle istotne w osiągnięciu sukcesu terapeutycznego. Co więcej – pacjent musi zrozumieć, co się zmieniło po zabiegu oraz to, że czas stacjonarnej rehabilitacji urologicznej po zabiegu poświęcony jest głównie nauczeniu się właściwego dalszego postępowania i terapii w dalszym etapie ambulatoryjnym (już po opuszczeniu kliniki rehabilitacji urologicznej). Pacjent otrzymuje w czasie leczenia wiele cennych wskazówek zarówno co do techniki ćwiczeń, leczenia farmakologicznego, jak i postępowania w życiu codziennym, a także dowiaduje się o możliwościach systemowych sektora ambulatoryjnego w myśl całościowej urologii rehabilitacyjnej.
 
Główne elementy multimodalnej terapii nietrzymania moczu po radykalnej prostatektomii
   Diagnostyka pacjenta z nietrzymaniem moczu stanowi podstawę do dalszej skutecznej terapii. Każdy pacjent po operacji musi być zdiagnozowany przez lekarza urologa zanim określony zostanie indywidualny plan leczenia nietrzymania moczu.
 
Wstępne badanie obejmuje:
• określenie stopnia nietrzymania moczu – 24h Pad-test standard według ICS (International Continence Society);
• protokół mikcji;
• wykluczenie zakażenia dróg moczowych (badanie moczu);
• zbadanie stanu czynnościowego zwieracza zewnętrznego cewki moczowej (badanie palcem przez odbytnicę oraz przy użyciu wideoendoskopii w połączeniu z jednoczesnym biofeedback'iem – jest to niezwykle istotny element, który znacznie ułatwia pacjentom dalsze właściwe zrozumienie i efektywność treningu kontynencji; podczas wideoendoskopii zwieracza cewki pacjenci „wizualizują” właściwą aktywację mięśnia zwieracza;
• USG dróg moczowych;
• uroflowmetrię;
• dodatkowo badanie urodynamiczne w przypadku podejrzenia innych czynników jako przyczyn nietrzymania.
 
Trening kontynencji

   (...) Trening kontynencji dla pacjentów urologicznych wywodzi się od popularnego wśród kobiet treningu mięśni dna miednicy i bardzo go przypomina. Trening ten często nazywany jest u kobiet treningiem mięśni Kegla (od amerykańskiego ginekologa, który pod koniec lat 40. ub. wieku odkrył znaczenie i rolę treningu mięśni dna miednicy w nietrzymaniu moczu u kobiet). Do dnia dzisiejszego powstało wiele prac naukowych potwierdzających skuteczność tego treningu. Odmianą treningu mięśni Kegla jest trening kontynencji u mężczyzn po radykalnej prostatektomii.
 
   Ćwiczenia według Kegla u kobiet i trening kontynencji u mężczyzn to nie jest to samo. Trening mięśni dna miednicy (Kegla) może być (ale nie musi) składową treningu kontynencji (szerszego pojęcia). (...)
 
   Obecnie przyjętą granicą dla „wyczerpania” zachowawczych metod leczenia nietrzymania moczu po radykalnej prostatektomii jest około 18 miesięcy od operacji. Zdarzają się jednak pacjenci, którzy nawet po więcej niż dwóch latach od operacji osiągają zadowalający efekt końcowy, jeśli trafią pod właściwą specjalistyczną opiekę.
 
   (...) Jednym z najczęstszych błędów szkoleniowych jest np. jednoczesne napinanie mięśni pośladkowych podczas aktywacji mięśni odpowiedzialnych za kontynencję. Innym błędem jest bardzo częsty faulty feedback podczas wykonywania ćwiczeń, który polega na niewłaściwym zgraniu oddechu równolegle do aktywacji mięśni. Głównym zadaniem terapeuty jest nauczenie pacjenta selektywnych i izolowanych skurczów właściwych mięśni odpowiedzialnych za kontynencję bez współudziału innych (...). To jest główna i bardzo istotna różnica między treningiem kontynencji a treningiem ogólnym mięśni dna miednicy (Kegla). Ćwiczenia dla uzyskania trzymania moczu są trudne zarówno dla pacjentów, jak i terapeutów, ale przy pomocy doświadczonego specjalisty mogą wiele zdziałać.
 
Trening przyrządowy

   Następnym krokiem ćwiczeń kontynencji pacjentów po radykalnej prostatektomii jest trening przyrządowy. Asumptem do powstania idei treningu przyrządowego było spostrzeżenie, iż dla wielu mężczyzn „normalny" trening kontynencji jest mało atrakcyjny (uważany za „gimnastykę dla bab”). To „męskie" podejście do tematu spowodowało uatrakcyjnienie treningu kontynencji poprzez zastosowanie między innymi elektro-miograficznie sprawdzonych przetransponowanych na przyrząd układów ćwiczeń. Podczas treningu przyrządowego uzyskuje się napięcia mięśni nawet czterokrotnie większe od zwykłego bezprzyrządowego treningu kontynencji. Dlatego niezwykle istotny jest odpowiedni dobór pacjentów do określonego treningu.
 
Terapie uzupełniające

   Po radykalnej prostatektomii mamy do czynienia przede wszystkim z wysiłkowym nietrzymaniem moczu. Wiemy jednak, że u niektórych pacjentów w mechanizmie powstania nietrzymania mogą grać rolę także inne czynniki o charakterze mieszanym lub neurogennym. W takich przypadkach sensowne jest zastosowanie terapii uzupełniających do standardowego treningu kontynencji. W urologii rehabilitacyjnej zastosowanie znajdują elektroterapia, elektroneurostymulacja, urządzenia wibracyjne, masaże, kąpiele lecznicze, a nawet akupresura i akupunktura (co ciekawe, ta ostatnia znajduje się w standardach WHO leczenia enuresis). Wskazanie do terapii uzupełniającej powinien podejmować indywidualnie lekarz urolog, mający doświadczenie i wiedzę także z dziedziny rehabilitacji oraz medycyny fizykalnej i balneologii.
 
Opieka psychoterapeutyczna

   Pacjent po radykalnej prostatektomii pojawia się w klinice rehabilitacji urologicznej i zostaje skonfrontowany z niezwykle poważnymi problemami, a mianowicie: a) mam/miałem raka – co dalej? b) muszę nosić pieluchy, jak długo? c) nie mam erekcji.
 
   Jest to wystarczający powód do załamania psychicznego. Psychika stanowi niezwykle istotny element w procesie rehabilitacji, także urologicznej. Z własnego doświadczenia wiem, iż pacjenci, którzy są silni psychicznie (Skala Lęku i Depresji HADS – przy przyjęciu poniżej 8 pkt) lub pacjenci objęci skuteczną opieką psychoterapeutyczną osiągają lepsze rezultaty, jeśli chodzi o trzymanie moczu. Wpływ psychiki wydaje się więc także istotny w przypadku wysiłkowego nietrzymania moczu u pacjentów urologicznych.
 
Leczenie farmakologiczne

   Mając na uwadze różnorodność przyczyn problemów z nietrzymaniem moczu u pacjentów, podczas rehabilitacji urologicznej można korzystać z całej palety możliwości terapii farmakologicznej. W zależności od dominujących czynników nietrzymania moczu, zastosowanie znajdują między innymi: leki antycholinergiczne, duloksetyna (dopiero po wyczerpaniu zachowawczych metod leczenia), leki rozkurczowe, a także małe zabiegi, jak wstrzyknięcia okołozwieraczowe (bulkin agents) czy wlewki dopęcherzowe.
 
Podsumowanie

   Pomimo ciągle udoskonalanej operacji radykalnego usunięcia stercza oraz wprowadzenia mało inwazyjnej techniki operacji (laparoskopia, roboty), radykalna prostatektomia niesie ze sobą szereg poważnych powikłań, z którymi musi borykać się pacjent po zabiegu. Standardem leczenia nietrzymania moczu po prostatektomii radykalnej jest multimodalne leczenie oparte na współpracy urologów, fizjoterapeutów oraz innych specjalistów. Multimodalne leczenie nietrzymania moczu rozpoczyna się w warunkach stacjonarnych już około 1–4 tygodni po operacji w specjalnej klinice urologii rehabilitacyjnej. Po dokładnym zbadaniu i ocenie stanu pacjenta przez lekarza urologa zostaje opracowany indywidualny plan terapii. Terapia nietrzymania moczu po prostatektomii obejmuje aspekt urologiczny (rodzaj nietrzymania moczu, urodynamika, powikłania wczesne po operacji, wideocystoskopia, itd.), fizjoterapeutyczny (ćwiczenia) standardowy oraz przy użyciu specjalnych urządzeń, psychoterapeutyczny i socjalny. Główny nacisk fizjoterapeutyczny położony jest na wzmocnienie struktur odpowiedzialnych za mechanizm mikcji.
 
   Komplementarna opieka pacjentów urologicznych z nietrzymaniem moczu po radykalnej prostatektomii możliwa jest tylko w specjalistycznych ośrodkach urologii rehabilitacyjnej. Tylko wzajemna i ścisła współpraca wszystkich wyżej wymienionych grup specjalistów jest gwarantem zapewnienia kompletnej i skutecznej terapii pacjenta urologicznego po zabiegach operacyjnych.
 
ZABURZENIA EREKCJI PO RADYKALNEJ PROSTATEKTOMII

   (...) Zaburzenia wzwodu prącia/impotencja (erectile dysfunction – ED) należą do głównych skutków ubocznych po radykalnej prostatektomii. Zaburzenie to występuje nie tylko po operacyjnym usunięciu stercza (radykalna prostatektomia), ale także po radioterapii (radioterapia z pól zewnętrznych lub brachyterapia).
 
   Decydujące znaczenie dla jakości erekcji po radykalnej prostatektomii ma to, czy w trakcie operacji możliwe jest zachowanie w całości (obustronnie) lub chociażby częściowo (jednostronnie) pęczków z naczyniami i nerwami (nervi erigentes – nerwy erekcyjne), odpowiadających za wzwód. Nerwy erekcyjne przebiegają ściśle na boczno-tylnej powierzchni stercza i z różnych powodów ich oszczędzenie podczas operacji może być niemożliwe. (...)
 
   Jeśli radykalna prostatektomia zostanie przeprowadzona z zachowaniem obustronnym nervi erigentes, wtedy szanse powrotu erekcji szacuje się na około 50%; w przypadku jednostronnego zachowania nervi erigentes – już tylko maksymalnie na 30%. Szanse są jeszcze większe u młodszych pacjentów, regeneracja może trwać do trzech lat. Z moich doświadczeń wynika, iż powyższe dane są znacznie zawyżone. W swoim zawodowym życiu miałem do czynienia naprawdę tylko z kilkoma pacjentami po nerve sparing prostatectomy, których subiektywne odczucie erekcji było na tyle dobre, że byli zadowoleni i do udanego stosunku seksualnego, nie potrzebowali żadnego „wspomagania”. Należy dodać, iż byli to pacjenci wysportowani, młodzi (42–50 lat) i nieobarczeni dodatkowym chorobami, np. w postaci otyłości, nadciśnienia tętniczego czy cukrzycy. Dodatkowo należy podkreślić, iż nawet ci pacjenci przyznawali, że „to jednak nie to samo co przed operacją”.
 
   Zapoczątkowana przez Walscha i doskonalona przez urologów w  ostatnich 30.  latach technika zabiegu oszczędzającego nervi erigentes stanowi niewątpliwie olbrzymi sukces w medycynie. Co więcej, okazuje się, że ta wysublimowana oszczędzająca technika ma pozytywny wpływ także na inkontynencję po zabiegu.
 
   Każdy medal ma dwie strony. Moim zdaniem, ciemną stroną jest nomenklatura nerve sparing prostatectomy. Otóż poprzez agresywny światowy marketing (szczególnie w odniesieniu do połączenia operacji robotem da Vinci z nerve sparing prostatectomy) pacjent zostaje w pewien sposób wprowadzony w błąd. Dowiaduje się, często z mediów, ale czasem też bezpośrednio od lekarza, że jest to „operacja oszczędzająca potencję”. Tym samym większość pacjentów uważa, że nic złego z potencją się nie stanie. (...)
 
   Według dostępnych danych, dla ponad 60% pacjentów po radykalnej prostatektomii problem zaburzeń erekcji jest bardzo istotny, decyduje o jakości życia po operacji.
 
   Dodatkowym ważnym aspektem w przypadku zaburzeń erekcji u pacjentów urologicznych jest to, iż nie jest to wyłącznie sprawa pacjenta, ale także jego partnerki. Niezwykle więc pomocna, zwiększającą efektywność terapii jest obecność partnerki.
 
Wywiad oraz diagnostyka andrologiczna i specjalna

   Około 70% zaburzeń erekcji ma przyczynę organiczną, 30% przypada na ED natury psychicznej, 10–15% wszystkich mężczyzn z ED stanowią pacjenci po radykalnej prostatektomii.
 
   Niezbędnym punktem każdego nowego przyjęcia do kliniki urologii rehabilitacyjnej jest wywiad seksualny pacjenta po radykalnej prostatektomii i przeprowadzenie badań z zakresu diagnostyki andrologicznej i specjalnej.
 
   Zagadnienia, które nas szczególnie interesują, to przede wszystkim:
• stopień aktywności seksualnej przed zabiegiem (wcześniejsze problemy z erekcją?);
• choroby współtowarzyszące (libido/sex killers) – cukrzyca, zespół metaboliczny (uwaga na obwód pasa >102 cm i poziom trójglicerydów), nadciśnienie tętnicze;
• przebyte zabiegi – m.in. operacje narządów jamy brzusznej (np. z powodu raka jelita, odbytnicy – nawet 30% pacjentów po zabiegu dotkniętych ED) – chemioterapie, naświetlania;
• wykonywany zawód i związany z tym poziom stresu;
• używki – alkohol, nikotyna, narkotyki;
• leki – β-blokery (oprócz nebivololum), glikozydy nasercowe, diuretyki (oprócz tych oszczędzających potas);
• antydepresanty (plaga współczesnego świata);
• aktywność fizyczna;
• poziom testosteronu;
• technika operacji (nerve sparing obu- czy jednostronnie);
• czas, który upłynął od operacji
 
Terapia i praktyka
 
   Standardowy wachlarz terapeutyczny pacjenta z ED po radykalnej prostatektomii w klinice urologii rehabilitacyjnej (stacjonarny pobyt 3–5 tygodni) wygląda następująco:
 
1. Rozmowa indywidualna z pacjentem, wyjaśnienie problemu.
Oprócz zagadnień z opisanego powyżej wywiadu, nie należy zapominać, iż pacjenci z ED po prostatektomii cierpią dodatkowo z racji zmienionego odczuwania orgazmu, bolesnego szczytowania, minimalnego (ale jednak) skrócenia prącia oraz nietrzymania moczu podczas orgazmu (nawet u co czwartego pacjenta, który po operacji osiągnął stan kontynencji). Niezwykle cenna jest także rozmowa z partnerką pacjenta.
 
2. Ustalenie indywidualnego planu terapii.
Plan terapii ustala się zawsze indywidualnie, w zależności od rodzaju techniki zabiegu (da Vinci/laparoskopia, załonowo, przezkroczowo) i stanu pacjenta (wiek, mobilność, choroby współtowarzyszące, itd.).
 
3. Udział pacjenta w prelekcjach poświęconych tematowi ED.
Pacjent otrzymuje w sposób przystępny wiedzę na temat anatomii i fizjologii mechanizmu erekcji; musi zrozumieć, co się stało oraz jakie ma szanse i możliwości uzyskania zadowalającej erekcji w przyszłości.
 
4. Trening potencji klasyczny (Potency Training Classic, Potenztraining).
Kobiety i mężczyźni mają mięśnie, których właściwe funkcjonowanie jest nieodłącznym elementem prawidłowej erekcji i udanego aktu seksualnego. Brak ich aktywacji (np. z przyczyn operacyjnych, naczyniowych, neurologicznych) powoduje nieprawidłowości. W wielu przypadkach właściwy trening tzw. mięśni erekcyjnych jest niezwykle pomocny zarówno w leczeniu, jak i w prewencji zaburzeń erekcji. Wybrane zostały specjalne ćwiczenia bezprzyrządowe i przyrządowe, które są skierowane na mięśnie erekcyjne, prowadzące do zwiększenia ukrwienia/utlenowania zarówno okolicy kroczowej, jak i ciał jamistych prącia. Najważniejszym elementem prawidłowego treningu potencji jest odpowiednia aktywacja właściwych mięśni zintegrowana z odpowiednim oddechem i programem ćwiczeniowym. Trening odbywa się w małych grupach (maks. 8 pacjentów) 2–3 razy w tygodniu, zawsze z jednodniową przerwą. Trening ten stosowany jest zarówno u pacjentów przyjmujących PDE-5, MUSE, VCD, jak i autoiniekcje Caverject.
 
5. Trening potencji przyrządowy.
Najnowszym rozwiązaniem w zachowawczej terapii ED jest trening potencji przyrządowy (Projekt Andros), stosowany zarówno samodzielnie, jak też jako uzupełnienie treningu klasycznego. Na szczególną uwagę zasługuje fakt bardzo dużej atrakcyjności tej formy terapii w porównaniu do „zwykłego”, klasycznego treningu potencji bezprzyrządowego. Podczas treningu przyrządowego uzyskuje się napięcia mięśniowe nawet trzy, czterokrotnie większe niż w treningu klasycznym. Trening potencji przyrządowy wykonują pacjenci przez 5 dni w tygodniu (3x Core Training + 2x Interval Training) przez cały okres stacjonarnej opieki (3–5 tygodni). Trening ten stosowany jest zarówno u pacjentów przyjmujących PDE-5, MUSE, VCD, jak i autoiniekcje Caverject.
 
6. Zastosowanie lub wypróbowanie leków PDE-5 inhibitorów (schemat 1 raz w tygodniu; stała terapia codziennie, małe dawki tadalafilu lub sildenafilu; co dwa dni naprzemiennie z treningiem przyrządowym).
Należy zaczynać od najniższych dawek. Następnie sporządza się protokół odnośnie efektywności i działań niepożądanych (najczęściej bóle głowy i nieżyt nosa, dużo rzadziej zaburzenia widzenia). Protokół ułatwia opracowanie planu leczenia na czas po opuszczeniu kliniki (punkt 9).
 
7. Zastosowanie lub wypróbowanie autoiniekcji do ciał jamistych (Caverject) oraz MUSE (docewkowo).
Obie formy terapii pokazuje się podczas wykładu wszystkim pacjentom (slajdy i manekin), natomiast po operacji radykalnej stosuje się u pacjentów z wycięciem nervi erigentes lub u pacjentów, u których nieskuteczna jest terapia inhibitorami PDE-5. Na początku pacjenci reagują dość sceptycznie (strach przed iniekcjami), z czasem jednak przekonują się do tej formy terapii i stosują ją częściej i chętniej niż VCD. Bardzo istotne w przypadku autoiniekcji jest rozpoczynanie terapii od najniższej możliwej dawki – w przypadku Caverject jest to 2,5  μg. W przeciwnym razie istnieje duże ryzyko wystąpienia priapizmu (częściej niż podano w ulotce). Warto również pamiętać, iż erekcje wywołane przez autoiniekcje mogą być bardzo bolesne, co może zniechęcić pacjenta do dalszego stosowania. Z mojego doświadczenia wynika, iż ryzyko bolesnych erekcji po zastosowaniu Caverject występuje u pacjentów do 2–3 miesięcy po zabiegu. Po tym okresie problem znika lub jest wyjątkiem. Terapia docewkowa preparatem MUSE nie jest generalnie chwalona przez pacjentów. Bardzo często pacjenci skarżą się na zapalenia pęcherza (urethritis), a także na negatywne odczucia ze strony partnerki (pieczenie dróg moczowo-płciowych). Niemniej jednak nie należy zapominać o tej formie terapii, która może być jedyną nadzieją dla pacjentów np. przyjmujących leki przeciwkrzepliwe i u których iniekcje są przeciwwskazane.
 
8. Zastosowanie lub wypróbowanie pompek VCD.
Pacjenci, u których terapia ED inhibitorami PDE-5 jest przeciwwskazana lub nieskuteczna, stoją przed wyborem – albo iniekcje, albo pompki VCD. Na początku lęk przed autoiniekcjami (mens abhoret incerta) skłania wielu pacjentów ku wypróbowaniu pompki VCD. Większość jednak dość szybko porzuca pompki na rzecz autoiniekcji. Pompki VCD mają swoje gabaryty i wymagają od pacjentów nauki ich nie tak wcale prostego użytkowania. Często pacjenci skarżą się na problemy np. podczas podróży.
 
9. Opracowanie indywidualnego planu terapii na czas po opuszczeniu kliniki.
Jest to jeden z najważniejszych punktów. Pacjent przy wypisie z kliniki urologii rehabilitacyjnej otrzymuje schemat dalszego postępowania/leczenia ED na podstawie zebranych wyników. Określone są cele i terminy kontroli przebiegu terapii. Jednocześnie pacjent otrzymuje szereg wskazówek nie tylko uroandrologicznych, ale także dotyczących niemedycznych sfer życia.
 
Podsumowanie
 
   Coraz większa liczba pacjentów leczonych w klinice urologii rehabilitacyjnej z powodu zaburzeń erekcji (ED) po radykalnej prostatektomii była operowana z jednostronnym lub obustronnym zachowaniem nervi erigentes. Do tego dochodzi opanowanie rynków przez roboty da Vinci i agresywny marketing. Z faktem tym wiąże się zwiększenie liczby pacjentów zainteresowanych tematem ED, chcących zachować swoją seksualną witalność także po zabiegu.
 
   Jednym z najczęstszych pytań padających podczas prelekcji ze strony pacjentów jest: „która metoda jest najlepsza?”. Kiedy w odpowiedzi usłyszą, iż „wszystkie są tak samo dobre lub tak samo złe”, pojawia się najpierw zdziwienie, że roboty nie są najlepsze, a potem sypie się lawina pytań.
 
   Urologom z pomocą przychodzą badania naukowe prowadzone przez kolegów, które pokazują, iż nie ma „najlepszej” metody dla wszystkich, a wynik operacji (także jeśli chodzi o ED) zależy w największym stopniu od doświadczenia operatora (niezależnie od techniki, jaką opanował) i wieku pacjenta (im młodszy pacjent, tym lepiej). Z moich obserwacji wynika, iż jest tak rzeczywiście. Do kliniki, w której pracuję, trafiają pacjenci z całych Niemiec, niemal ze wszystkich klinik urologicznych, w których wykonuje się radykalną prostatektomię. Z tego względu łatwo zidentyfikować ośrodki „lepsze” i „gorsze”. Są takie, gdzie np. operuje się robotem „w fazie nauki”, ale i takie, gdzie operuje się klasycznie załonowo lub nawet z dostępem przezkroczowym (perineal), osiągając wyśmienite wyniki.
 
   Zaburzenia erekcji są obecnie i pozostaną w przyszłości jednym z głównych i bardziej interesujących zagadnień w życiu zawodowym każdego z nas. Pacjenci z ED po radykalnej prostatektomii potrzebują kompleksowego i niestety czasochłonnego, indywidualnego podejścia, co w obecnych systemach zdrowotnych stanowi nie lada wyzwanie – pacjentów coraz więcej (demografia), a lekarzy coraz mniej... Niemniej jednak pozytywnie oceniam rozwój urologii w tym zakresie. Mam nadzieję, iż cykl poświęcony urologii rehabilitacyjnej, który kontynuuję, zachęci Koleżanki i Kolegów do dyskusji i wspólnego opracowania standardów także dla pacjentów w Polsce.
 
Skrót artykułów
z „Przeglądu Urologicznego”
2014/2(86) oraz 2014/4(86)
GPO 4/2017

» powrót

©2024 Polska Koalicja Pacjentów Onkologicznych

Projekt i wykonanie: Net Partners