Depresja w chorobie onkologicznej
2019-08-26
W ostatnim czasie coraz częściej i chętniej używa się słowa „depresja”. Duża część społeczeństwa każdy epizod pogorszenia samopoczucia psychicznego przypisuje właśnie temu zaburzeniu. W ten sam łatwy sposób mówi się o depresji u chorych na nowotwory – dla wielu osób smutek związany z diagnozą i chorobą, jest jednoznaczny z wystąpieniem depresji, którą należy jak najszybciej leczyć farmakologicznie. Tymczasem nie zawsze pogorszenie nastroju powinno prowadzić do takich działań.
Aleksandra Sopel – psycholog, absolwentka studiów podyplomowych z psychoonkologii, obecnie w trakcie studiów podyplomowych z psychoterapii w Instytucie Psychologii Zdrowia PTP. Od kilku lat pracuje z pacjentami chorującymi nowotworowo. Stale podnosi swoje kwalifikacje. Pracuje w Pracowni Psychoonkologii Primum Noscere w Warszawie.
Na początek warto poznać klika faktów dotyczących objawów depresji. Przede wszystkim należy pamiętać, depresja ma wiele odmian, to znaczy, że zaburzenia nastroju mogą być łagodne, umiarkowane, głębokie, mogą być także reakcją na określoną sytuację, albo też pojawić się bez uchwytnej przyczyny. Objawy mogą być podobne, ale mają różne nasilenie i różny czas trwania.
Na początek warto poznać klika faktów dotyczących objawów depresji. Przede wszystkim należy pamiętać, depresja ma wiele odmian, to znaczy, że zaburzenia nastroju mogą być łagodne, umiarkowane, głębokie, mogą być także reakcją na określoną sytuację, albo też pojawić się bez uchwytnej przyczyny. Objawy mogą być podobne, ale mają różne nasilenie i różny czas trwania.
Do najczęstszych należą: obniżony nastrój, przygnębienie, utrata apetytu lub wzmożony apetyt, brak motywacji, zaburzenia snu, brak nadziei, utrata zainteresowań i odczuwania przyjemności, lęk, poczucie winy, myśli o śmierci, a nawet myśli samobójcze.
Gdy przyjrzymy się tym objawom, szybko możemy dojść do wniosku, że większość z nich da się bez problemu zaobserwować u znacznej części chorych na nowotwory. Czy to oznacza, że wszystkie te osoby cierpią na depresję i potrzebują leczenia? Nie. Zauważmy, że zarówno smutek, płaczliwość jak i odizolowanie się, są zupełnie normalnymi reakcjami na stresującą sytuację życiową, a z całą pewnością choroba nowotworowa taką sytuacją jest.
Momenty, w których taka reakcja pojawia się najczęściej, to moment diagnozy, moment nawrotu choroby, moment pogorszenia wyników badań, otrzymania informacji o progresji choroby, czy też informacji o zaprzestaniu leczenia przyczynowego. Dlaczego tak się dzieje? Jest rzeczą normalną, że w sytuacji trudnej, gdy zagrożone jest nasze zdrowie, poczucie bezpieczeństwa, kiedy pojawiają się straty (utrata zdrowia, pracy, utrata części ciała związana z operacją) lub obawy dotyczące przyszłości, przekierowujemy dużą część swojej energii na myślenie o danej sytuacji oraz na siebie samych. Stąd też wycofanie, mniejsza aktywność i chęć do zajmowania się czymś innym.
W chorobie nowotworowej zrozumiałe jest także, że pojawiają się myśli dotyczące śmierci i nie muszą wcale oznaczać jej pragnienia, czy też poddania się. Pojawienie się choroby bardziej uświadamia nam naszą śmiertelność, jest to więc moment, w którym po raz pierwszy lub na nowo, trzeba się z nią zmierzyć. Taki czas pozwala na przyjrzenie się sytuacji, przemyślenie jej, a także poszukiwania wyjścia z niej, czy też najlepszego sposobu na jej przetrwanie, walkę, aktywne uczestniczenie. Tak naprawdę coś, co zazwyczaj interpretujemy jako „załamanie się” jest nam często potrzebne, abyśmy mogli zyskać nowy pogląd na sytuację i mogli „pójść dalej”. Jest to naturalna reakcja przystosowująca nas do nowych problemów, zmian w naszym życiu. Należy jednak pamiętać, że aby taka reakcja mogła zostać uznana za normalną, bezpieczną, nie wymagającą interwencji (choć i w takiej sytuacji wsparcie psychologiczne może przynieść wiele korzyści), nie powinna się ona przedłużać. Jeśli taki stan trwa dłuższy czas, nie ulega poprawie, mamy wrażenie, że nie potrafimy się od niego uwolnić, nie możemy spać, funkcjonować, czy też pojawiają się myśli samobójcze, wówczas niezbędna będzie pomoc. W zależności od indywidualnej sytuacji osoby chorej, może to być pomoc psychologiczna, farmakologiczna, albo też połączenie tych dwóch rodzajów terapii.
W przypadku osób chorujących na nowotwory, należy mieć na uwadze jeszcze inne czynniki ważne przy ocenie nastroju. Silnie udepresyjniający może być np. ból, dlatego tak istotne jest dobrze dobrane leczenie przeciwbólowe. Także chemioterapia i jej skutki mogą pogłębiać nastrój depresyjny. Niektóre z leków – np. interferon, również mogą mieć wpływ na psychikę. Objawy charakterystyczne dla depresji mogą być także wywołane przez sam nowotwór – wówczas potrzebne jest odnalezienie somatycznej przyczyny i zajęcie się nią w sposób medyczny. Warto też pamiętać o tym, że osoby, które już wcześniej przechodziły depresję (również z innych powodów niż choroba nowotworowa), mogą mieć tendencję do szybszego reagowania zaburzeniem nastroju na nową stresującą sytuację, jaką jest choroba. Dobrze, gdy takie osoby same zgłoszą potrzebę wsparcia psychologicznego i/lub farmakologicznego (w zależności od tego, co działo się w przeszłości), aby zapobiec ponownemu wystąpieniu depresji, czy pogłębianiu się obniżonego nastroju.
Co jeszcze może przyczyniać się do pogorszenia nastroju, czy też pojawienia się depresji w trakcie choroby nowotworowej? Mogą to być oczywiście różne czynniki zewnętrzne. Istotną rolę odgrywa na pewno system wsparcia – jeśli nie mamy nikogo bliskiego, kto wspiera w walce z chorobą, towarzyszy w naszych zmaganiach, trudniej jest zachować optymizm. Nie bez znaczenia jest także sytuacja rodzinna oraz inne stresujące zdarzenia niezwiązane bezpośrednio z chorobą. Jednak te wszystkie czynniki zewnętrzne mogą być interpretowane na różny sposób. Jedna osoba może być z ich powodu bardziej przygnębiona, niż druga.
Co więc wydaje się odgrywać najważniejszą rolę w kształtowaniu samopoczucia psychicznego osoby chorej? Przede wszystkim myśli i przekonania, które codziennie pojawiają się w głowie każdego z nas. Zauważmy, że osoba chora, która jest przekonana o tym, że nowotwór jest wyrokiem będzie się czuła gorzej, niż osoba, która żywi przekonanie mówiące, że leczenie nowotworu może jej przynieść jakieś korzyści i poprawę zdrowia. Osoba z negatywnymi przekonaniami może także silniej odczuwać wszelkie dolegliwości (w tym także ból), co z kolei sprawi, że jej samopoczucie psychiczne znowu się pogorszy. Przekonania i negatywne, pesymistyczne myśli mogą dotyczyć nie tylko samego siebie i swojej choroby, ale także bliskich i ich zachowań. To oznacza, że takie przekonania będą także wpływały na relacje z bliskimi, na nasze oczekiwania wobec nich, a tym samym ponownie na nasze samopoczucie.
Takie błędne koło przygnębiających myśli i pogarszającego się samopoczucia można osłabić, przerwać poprzez zmianę tych myśli, zmianę interpretacji oraz reagowania na dane wydarzenia. Istotne są także te przekonania, które towarzyszyły osobie chorej, zanim jeszcze zachorowała, np. „mogę robić wszystko, albo nic” – taka myśl sprawi, że w sytuacji choroby, choćby podczas hospitalizacji, gdzie występują różne ograniczenia, będzie ona przekonana o tym, że w takim razie „nic już nie można robić”, a to z pewnością nie poprawi samopoczucia.
Dlaczego tak ważne jest, aby zadbać o swój stan psychiczny? Przede wszystkim dobrze zrobić to po to, aby lepiej się czuć, aby ułatwić sobie czas choroby i leczenia. Depresja z pewnością obniża jakość życia, wpływa także na relacje z otoczeniem, w tym również z lekarzem, personelem medycznym. Tak więc, depresja może uprzykrzyć zarówno czas spędzany w szpitalu, jak i poza nim.
Myślę, że warto zaakcentować dwie bardzo istotne i budujące informacje. Pierwsza z nich dotyczy tego, że nie każde pogorszenie nastroju jest depresją i wcale nie musi do niej prowadzić. Druga zaś, być może jeszcze ważniejsza, mówi o tym, że żadna chora osoba nie musi być bezradna wobec depresji. W wielu życiowych sytuacjach, także w chorobie nowotworowej, każdy może zadecydować o tym, w jaki sposób chce przejść przez ten czas. Obecne metody leczenia depresji, a także te pomagające jej zapobiegać, dają szansę na lepsze funkcjonowanie i samopoczucie, więc jeśli depresja dotyczy Ciebie lub kogoś Ci bliskiego, wiedzcie, że to właśnie Wy możecie mieć ogromny wpływ na poprawę swojego stanu psychicznego.
GPO 3/2012