Projekt wrześniowej listy refundacyjnej
2020-08-13
Kilka dni temu pojawił się projekt wrześniowej listy refundacyjnej. Nie jest to zamknięta propozycja. Nadal trwają negocjacje w Ministerstwie Zdrowia, minister podejmuje końcowe decyzje. Z pewnością na ostatecznej liście pojawią się jeszcze kolejne leki.
W jakim zakresie potrzeby pacjentów onkologicznych zostały uwzględnione?
Jak wiadomo, z powodu pandemii koronawirusa nie pojawiły się dwie kolejne listy. W związku tym pacjenci oczekiwali, że ta spóźniona lista będzie bardzo obszerna. Taka też była nasza 4-stronicowa lista potrzeb pacjentów hematoonkologicznych i onkologicznych, na której na priorytetowym miejscu jest rak płuca.
Z kilku postulowanych przez nas leków dla chorych na raka płuca na wrześniowej liście ma się znaleźć brygantynib wterapii celowanej w II linii leczenia niedrobnokomórkowego raka płuca ALK-dodatniego po niepowodzeniu terapii kryzotynibem. Poszerzono także wskazania niwolumabu. W projekcie listy nie znajdujemy ozymertynibu w I linii leczenia pacjentów z niepłaskonabłonkowym rakiem płuca z mutacjami w genie EGFR, leku bardzo skutecznego, ale i drogiego. Na nowoczesne leczenie immunoterapią - pembrolizumab w skojarzeniu z chemioterapią - oczekiwali pacjenci z płaskonabłonkowym rakiem płuca, którzy obecnie w I linii leczenia otrzymują jedynie chemioterapię. Na ten lek w rozszerzonym wskazaniu - bez względu na ekspresję PD-L1 - czekają także chorzy na niepłaskonabłonkowego raka płuca. Nie wszystkie grupy chorych z rakiem płuca otrzymają więc skuteczne leczenie w najbliższym czasie, a czas jest przecież kluczowy w leczeniu tego nowotworu.
Częściowo zostały także rozwiązane potrzeby pacjentów z czerniakiem. Otrzymali oni bardzo skuteczne leczenie skojarzone terapią celowaną - enkorafenib z binimetynibem - w zaawansowanym lub nieoperacyjnym czerniaku z mutacją BRAF. Dla niewielkiej grupy 30 pacjentów wprowadzono w I linii leczenia leczenie skojarzone nivolumabu z ipilimumabem.
Nadal czekamy na zamknięcie programu leczenia czerniaka - wprowadzenie immunoterapii (pembrolizumab, niwolumab) w adjuwancie, co zapewniłoby kompleksowe leczenie chorych z tym nowotworem. Jest szansa, że na listopadowej liście pojawią się leki adjuwantowe dla pacjentów z czerniakiem, tym bardziej że Ministerstwo Zdrowia zmierza do tworzenia pełnych programów lekowych uwzględniających potrzeby chorych na każdym etapie terapii.
Nadal czekamy na zamknięcie programu leczenia czerniaka - wprowadzenie immunoterapii (pembrolizumab, niwolumab) w adjuwancie, co zapewniłoby kompleksowe leczenie chorych z tym nowotworem. Jest szansa, że na listopadowej liście pojawią się leki adjuwantowe dla pacjentów z czerniakiem, tym bardziej że Ministerstwo Zdrowia zmierza do tworzenia pełnych programów lekowych uwzględniających potrzeby chorych na każdym etapie terapii.
Jakie istotne zmiany, w zakresie jakich nowotworów wejdą od września w programach lekowych?
Przykładem tego jest rak piersi, gdzie dążąc do utrzymania europejskich standardów leczenia kobiet chorych na HER2+ raka piersi wprowadzono kolejny lek – abemacyklib. W raku piersi typu HER2+ potrzebna jest nam jest jeszcze strategia rozszerzonego leczenia adjuwantowego, czyli neratynib, dla pacjentek u których choroba powraca po wielu latach od zakończenia leczenia.
Sukcesem tej listy jest z pewnością refundacja brentuksymabu vedotin w leczeniu opornych i nawrotowych postaci chłoniaków Hodgkina i w terapii podtrzymującej po autologicznym przeszczepieniu, co zapewnia kompleksowe leczenie tego nowotworu. Lek ten będzie też dostępny także dla chorych ze skórnym chłoniakiem T-komórkowym.
Jest to bardzo ważna lista dla pacjentów z przewlekłą białaczką szpikową i ostrą białaczką limfoblastyczną z chromosomem Philadelphia, którzy od 5 lat czekali na się na ponatynib.
Jakie pilne potrzeby nie zostały uwzględnione
W trudnej sytuacji terapeutycznej znajdują się pacjenci z rakiem wątrobowokomórkowym, dla których konieczne jest poszerzenia wskazania leczenia kabozantynibem w I linii, i wprowadzenia tej terapii w II linii leczenia, gdzie obecnie jest dostępne tylko paliatywna chemioterapia. Decyzja o refundacji kabozantynibu, czyli decyzja o leczeniu polskich pacjentów z rakiem wątrobowokomórkowym na poziomie europejskich standardów, czeka nadal na rozstrzygnięcie.
Pacjenci z ultra rzadką chorobą - nowotworem z komórek Merkla o bardzo agresywnym przebiegu i wysokim procencie umieralności czekają na avelumab. Jest on potrzebny około 20 chorym rocznie. Cena tego leku jest wysoka, ale są szanse, że po negocjacjach znajdzie się on na listopadowej liście.
Po niedawnym wprowadzeniu leków w kolejnych liniach leczenia dla pacjentów z jelitem grubym, kompleksowego podejścia wymaga także I linia leczenia chorych z tym nowotworem, czyli możliwości zastosowania w I linii leczenia cetuksymabu w skojarzeniu ze schematem chemioterapii FOLFOX lub w zależności od zalecenia lekarza panitumumabu w kombinacji z chemioterapią FOLFIRI.
Po sukcesie, jakim była refundacja blinatumomabu dla dorosłych pacjentów z ostrą białaczką limfoblastyczną, teraz na ten lek czekają dzieci i dorośli z chorobą resztkową, podobnie jak na inotuzumab potrzebny w leczeniu dorosłych z ALL.
W leczeniu chorych na szpiczaka plazmocytowego w ostatnim czasie zrefundowano kilka nowych leków, choć w niepełnych wskazaniach. Nadal program leczenia pacjentów z tym nowotworem krwi ma wiele luk. Potrzebny jest m.in. karfilzomib w schemacie Kd, od drugiej linii leczenia, który w porównaniu z obecnym standardem leczenia ma przeżycie całkowite dłuższe o ponad 7 miesięcy.
Szansą na skuteczne leczenie pacjentów z chłoniakiem z dużych komórek B i chorych na ostrą białaczką limfocytową jest terapia CAR-T, ale jej wprowadzenie Ministerstwo zapowiada dopiero na początku przyszłego roku.
Wiele emocji wprowadziło także przedłużanie umów na leki, które są już w programach lekowych. Wczoraj firma ROCHE złożyła oświadczenie w sprawie oferty na przedłużenie refundacji rytuksymabu w postaci podskórnej, która uwzględnia całkowite - konkurencyjne do leków biopodobnych - koszty leczenia i w związku z sytuacją epidemiologiczną, możliwość dostaw domowych leku do pacjenta, co z pewnością otwiera drzwi do kolejnych negocjacji.
Jako organizacja parosolowa, działająca w interesie chorych na wszystkie nowotwory, włączyliśmy się czynnie w tworzenie listy refundacyjnej, przedstawiając potrzeby i argumenty pacjentów decydentom, przekonując producentów do składania realnych ofert. Jaki będzie ostateczny kształt wrześniowej listy refundacyjnej? Zdecyduje o tym minister odpowiedzialny za politykę lekową i jak zawsze nie będzie to łatwa decyzja. Znając ministra Macieja Miłkowskiego jesteśmy przekonani, że będzie ona optymalna dla pacjentów.
Aleksandra Rudnicka
Rzecznik PKPO