• YouTube
  • Facebook
  • Twiter

Newsletter

Zgoda RODO

Zapraszam wszystkich do rozmowy o kształcie polityki lekowej

2019-10-30

Dr Marek Tombarkiewicz, wiceminister zdrowia przedstawia założenia i priorytety mającej wejść w życie w 2018 roku Polityki lekowej. Jednocześnie zaprasza pacjentów, będących głównymi interesariuszami w tym obszarze, do debaty na temat kształtu polityki lekowej.

   (...) Chciałbym, aby Polityka lekowa państwa zaczęła funkcjonować już od 2018 roku. Obecnie dokument znajduje się w  fazie intensywnych wewnętrznych prac w  Ministerstwie Zdrowia. Przedstawia on dokładną analizę stanu obecnego i na jej podstawie formułuje kroki dalszej strategii państwa. Co do jego zawartości panuje zgoda między ekspertami, natomiast chciałbym zaakcentować, że zapisy Polityki lekowej muszą być realne i  możliwe do wprowadzenia w życie.
 
   Aktualnie Ministerstwo Zdrowia pracuje nad kilkoma ważnymi aktami prawnymi, które mają istotne znaczenie dla całości polityki lekowej. Przygotowujemy ustawę o jakości, której założenia zostały już uzgodnione. Pojawi się w niej bardzo ważna obligatoryjność zgłaszania działań niepożądanych, których zdecydowana większość dotyczy farmakoterapii. Dzięki dyrektywie unijnej pacjenci uzyskali możliwość zgłaszania działań niepożądanych leków. Wciąż jednak liczba zgłoszeń ze strony lekarzy, którzy powinni się tym zajmować, jest znikoma. Dlatego nowa ustawa wprowadzi obligatoryjność monitorowania i  zgłaszania, a  następnie analizowania zdarzeń niepożądanych, proporcjonalnie do stopnia ciężkości, na poziomie szpitala lub na poziomie agencji do spraw jakości.
 
   Odrębnym problemem są interakcje lekowe, do zapobiegania którym powinny służyć receptariusze szpitalne. Wymóg posiadania receptariusza – to jedno z  kryteriów oceny szpitala, według aktualnie funkcjonującej ustawy o  akredytacji w  ochronie zdrowia. Jednak szpitali akredytowanych mamy obecnie jedynie 245  na około 700 szpitali w  klasycznym tego słowa znaczeniu. Jak widać, akredytacja placówek ochrony zdrowia ma wciąż charakter dość elitarny. Chcielibyśmy to zmienić, tak aby uzyskiwało ją jak najwięcej jednostek. To jest naprawdę ważne i możliwe do zrobienia.
 
   Kolejnym elementem, który będzie uwzględniony w strategii polityki lekowej, jest odejście od nakładania przez Ministerstwo Zdrowia wytycznych klinicznych. Resort nadal powinien odpowiadać za standardy organizacyjne funkcjonowania jednostek ochrony zdrowia, natomiast wytyczne kliniczne powinny opracowywać towarzystwa naukowe. Wytyczne winny być także poddawane ocenie Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji, tak aby miały mocne przełożenie na bieżące funkcjonowanie jednostek służby zdrowia.
 
   Najpoważniejszym problemem farmakoterapii, przed jakim stoimy, jest antybiotykooporność. Była ona przedmiotem ostatniego posiedzenia Rady Naukowej przy ministrze zdrowia. Kolejna kwestia to stosowanie leków generycznych oraz leków biologicznych, biopodobnych. Deklaruję, że nie odejdziemy od tej naturalnej drogi rozwoju farmakoterapii, którą jest tworzenie nowych leków generycznych i  leków biopodobnych oraz ich wchodzenie na rynek. Szczególne znaczenie ma zwłaszcza propagowanie wiedzy na ten temat.
 
   Niezwykle ważnym tematem jest farmakoekonomika i ilość pieniędzy przeznaczanych na refundację leków. W chwili obecnej nie ma szans na zwiększenie 17% wszystkich nakładów NFZ. Natomiast staramy się, dość skutecznie, aby zapisane 17% było w pełni wykorzystywane właśnie na refundację, dzięki czemu możemy zwiększać dostępność odpowiednich terapii dla wszystkich grup potrzebujących.
 
   Konieczne jest równoczesne opieranie się na Evidence Based Medicine oraz medycynie personalizowanej. Oczywiście zasady medycyny opartej na dowodach naukowych stanowią podstawę decyzji refundacyjnych. Natomiast w odniesieniu do wielu leków onkologicznych odrębności na poziomie badań cytogenetycznych są tak duże, że musimy personalizować terapie i  dostosowywać nasze działania refundacyjne, a więc tym samym całą politykę refundacyjną. Mamy bowiem do czynienia z  grupami kilkunastu, kilkudziesięciu, kilkuset chorych, dla których trzeba stosować terapię celowaną.
 
   Następny ważny element – to opieka farmaceutyczna. Tego rodzaju świadczenia, finansowane ze środków publicznych, funkcjonują w  wielu krajach. Miałem ostatnio okazję zapoznać się z funkcjonowaniem aptek na Malcie. Dla farmaceuty, który stoi za pierwszym stołem maltańskiej apteki, naturalne jest zebranie krótkiego wywiadu, określenie zagrożeń i możliwych interakcji z lekami już stosowanymi przez pacjenta. Dopiero po przeprowadzeniu wywiadu może wydać dany lek. Będziemy testować takie rozwiązania w formie pilotażu, przyczynią się one z pewnością także do podniesienia rangi farmaceutów.
 
   Mówiąc o opracowaniu strategicznego dokumentu Polityka lekowa trzeba się zgodzić, że nie może mieć wpisanej daty końcowej, po której miałaby nastąpić ocena wdrożenia. Efekty jego działania i  wdrażania należy monitorować i  sprawozdawać regularnie, w okresach rocznych czy dwuletnich. Niezbędne jest, abyśmy na bieżąco, dynamicznie reagowali na ewentualne problemy i bariery, aby je przezwyciężać.
 
   W imieniu Ministerstwa Zdrowia deklaruję otwartość i zapraszam wszystkich do rozmowy o kształcie polityki lekowej. Warto jest dyskutować i zastanawiać się nad tymi kwestiami w szerokim gronie. Nie należy przy tym zapominać o pacjentach, którzy są głównym interesariuszem polityki lekowej.
 
Źródło: Zapis debaty – III Konferencja Polityka lekowa. Priorytety i wyzwania dla branży farmaceutycznej. „Puls Medycyny”, Warszawa 2017

GPO wydanie specjalne 2017

©2025 Polska Koalicja Pacjentów Onkologicznych

Projekt i wykonanie: Net Partners