Jak leczymy przerzuty do kości?
2023-01-12
W ,,Studiu pod Jaskółkami’’ gościliśmy dr Michała Kunkiela, onkologa klinicznego z Narodowego Instytutu Onkologii - Państwowego Instytutu Badawczego w Warszawie. Rozmawialiśmy o przerzutach do kości, które towarzyszą często chorobie nowotworowej oraz o tym, jakie problemy stwarzają one zarówno lekarzom jak i pacjentom.
Przerzuty do kości definiujemy jako nacieki nowotworowe na strukturę kostną, które powodują ich osłabienie, patologiczną przebudowę zwiększają znacząco ryzyko złamań.
- Przerzuty do kości mogą dotyczyć w zasadzie każdego rozpoznania nowotworu złośliwego - tłumaczył dr Michał Kunkiel. - Są oczywiście nowotwory, którym przerzuty do układu kostnego towarzyszą częściej. U mężczyzn jest to rak gruczołu krokowego, u kobiet - rak piersi. Jednak grupą najbardziej zagrożoną są kobiety w wieku pomenopauzalnym. Wraz ze starzeniem się społeczeństwa liczba pacjentów leczonych onkologicznie zagrożonych przerzutami do kości stale rośnie.
Przerzuty do kości a zdarzenia kostne
Same przerzuty do kości nie powodują większych implikacji w procesie diagnostyczno-terapeutycznym. Problem pojawia się w momencie, kiedy dochodzi do tzw. zdarzenia kostnego, wynikającego z przerzutów do kości.
- Do zdarzeń kostnych zaliczamy złamania patologiczne w obrębie kości (np. złamanie kości udowej), obrzęk rdzenia kręgowego wynikający z ucisku przez odłamy kostne, odbarczające lub stabilizujące zabiegi ortopedyczne/neurochirurgiczne czy konieczność przeprowadzenia radioterapii by uśmierzyć ból indukowany przerzutami do kości. Część autorów zalicza do zdarzeń kostnych tzw. parametr biochemiczny, hiperkalcemię, czyli podwyższony poziom wapnia we krwi uwalniający się z uszkodzonych kości - wyjaśniał dr Michał Kunkiel. I dodaje - Jeżeli do nich dochodzi, to sytuacja pacjenta zmienia się diametralnie, bo niosą one ze sobą duży ładunek dysfunkcjonalny. Pacjent traci swoją codzienną mobilność, jest wykluczony z pełnienia swoich funkcji zawodowych i społecznych, a pogarszająca się jakość życia może powodować u niego zespoły depresyjne. Unieruchomiony pacjent często ma problemy z dojazdem do swojego ośrodka onkologicznego gdzie dotychczas zgłaszał się na regularnie na kolejne kursy terapii , tym samym zdarzenia kostne mogą wiązać się z pogorszeniem rokowania i takich chorych. Każda przerwa w leczeniu, każde zaburzenie w rytmie podawania leków powoduje, że choroba może wymknąć się spod kontroli doprowadzić do progresji .
Przerzuty do kości a osteoporoza
Stan zmniejszonej gęstości mineralnej kości (osteopenia), która poprzedza osteoporozę, może niestety maskować diagnostykę przerzutów do kości. – Wiemy dzisiaj, że pacjentki, które cierpią na osteopenię czy osteoporozę niestety mają większe ryzyko rozwinięcia przerzutów do kości, jeśli już zachorowały na chorobę nowotworową - podkreślił dr Michał Kunkiel. - Można tym pacjentkom pomóc poprzez profilaktykę pierwotną i wtórną. W profilaktyce pierwotnej należy po prostu badać się, aby wykryć chorobę na wczesnym etapie zaawansowania i ją skutecznie leczyć. Jeśli wykryjemy chorobę na wczesnym etapie zaawansowania, obniżamy znacząco ryzyko rozwinięcia przerzutów odległych, w tym przerzutów do kości. Jeśli chodzi o profilaktykę wtórną, na pewno przy rozpoznaniu przerzutów do kości, oprócz efektywnego leczenia onkologicznego, stosujemy tzw. leczenie wspomagające. W tym przypadku jest to kwas zoledronowy , związek chemiczny z grupy bisfosfonianów bądź denusumab, czyli przeciwciało monoklonalne, które wybiórczo i znacznie silniej niż kwas zoledronowy, hamuje aktywność osteoklastów ( komórki odpowiadające za gospodarkę kostną , pobudzone do uszkadzania kości pod wpływem choroby nowotworowej).
Jaka jest skuteczność tego leczenia, czyli czy wymienione leki powstrzymują rozwój zmian kostnych?
- Najważniejszym leczeniem przerzutów do kości, czy w ogóle samej choroby onkologicznej , jest dedykowane leczenie nowotworu w zależności od lokalizacji narządowej.Należy wyraźnie podkreślić , że taka terapia atakuje także komórki nowotworowe które pojawiły się w układzie kostnym. Natomiast leczenie wspomagające, czyli kwas zoledronowy bądź denusumab, istotnie zmniejszają rozwinięcie zdarzeń kostnych, o których mówiłem na początku, ale nie jest to stuprocentowe i wyłączne zabezpieczenie przed zdarzeniami kostnymi. Ważne jest, aby leczenie wspomagające zawsze towarzyszyło dedykowanej obok terapii onkologicznej.
Choroba przerzutowa kości a jakość życia pacjentów onkologicznych
- Przerzuty do kości mogą w dramatyczny sposób pogarszać codzienne funkcjonowanie pacjenta - mówił dr Michał Kunkiel. – Tak jak wspomniałem wcześniej , pogarszają jakość życia, zmniejszają czy wręcz uniemożliwiają mobilność chorego, wyłączają go z codziennego funkcjonowania. Mówimy przecież o pacjentach po złamaniach patologicznych, którzy często spędzają długie dni i tygodnie na oddziale neurochirurgii czy ortopedii.
- Niestety, najczęściej nie ma możliwości podania pacjentowi leku onkologicznego w szpitalu, w którym przebywa z powodu złamania- zaznacza dr Michał Kunkiel. - W dużym odsetku przypadków problem dotyczy chorych, którzy są hospitalizowani w mniejszych ośrodkach gdzie doświadczenie z terapiami onkologicznymi niekoniecznie jest duże. Koledzy lekarze będą się skupiać na skutecznym leczeniu miejscowym, czyli chirurgicznym, ortopedycznym. Następnie taki chory będzie kierowany do swojego macierzystego ośrodka onkologicznego.