• YouTube
  • Facebook
  • Twiter

Newsletter

Zgoda RODO

G jak glutamina, czyli czym jest immunożywienie

2019-10-08

Dr Sybilla Berwid-Wójtowicz, specjalistka ds. dietetyki wyjaśnia działanie glutaminy – jednego z aminokwasów modulujących odporność, dzięki któremu możemy istotnie poprawić wyniki leczenia u niektórych pacjentów onkologicznych.

   O tym, że żywność może być lekiem, wiedział już Hipokrates, najsłynniejszy lekarz starożytnej Grecji. Obecnie, ponad 2 tysiące lat później, wprowadzono pojęcie leczenia żywieniowego, w ramach którego podawane pacjentowi składniki nie tylko wpływają na fizyczną odbudowę jego organizmu, ale także biorą czynny udział w procesie terapii. Do takich składników należy jedna z cząstek tworzących białko – glutamina, którą poleca się także pacjentom onkologicznym.
 
Żywność, która wpływa na odporność

   Układ odpornościowy naszego organizmu to skomplikowany system powiązań i reakcji zachodzących poprzez różne przekaźniki zbudowane z cząstek białka. Także komórki naszego organizmu, z których nadawane są sygnały, zbudowane są i komunikują się poprzez białka. Dlatego poziom białka i jego rodzaj w codziennej diecie ma kluczowe znaczenie dla procesów odpornościowych pacjenta. Niestety podczas choroby nowotworowej wzrasta poziom „złych” białek, które powstają w procesie zapalnym tzw. ostrej fazy, niejako zabierających budulec białkom „dobrym”. Jeżeli podaż białek jest niewystarczająca, organizm zaczyna czerpać cząstki z własnych rezerw, czego objawem jest postępujące wyniszczenie mięśni, a nawet innych tkanek. Podstawowym wskaźnikiem odporności jest ilość białych krwinek oraz poziom przeciwciał. Tymczasem leczenie onkologiczne, opiera się często na ich niszczeniu – stąd niski poziom krwinek u osób chorych. Znaczne ilości przeciwciał powstają w układzie odpornościowym powiązanym z przewodem pokarmowym. W trakcie choroby może się okazać, że nasz organizm potrzebuje dodatkowych cząstek białka, które do tej pory nie były mu tak bardzo potrzebne, albo umiał je sobie sam „stworzyć”. Jednym z takich niezbędnych elementów jest glutamina – jeden z aminokwasów modulujących odporność, dzięki któremu możemy istotnie poprawić wyniki leczenia u niektórych pacjentów onkologicznych.
 
Ważna cegiełka w krótkim życiu komórki

   Glutamina to jedna z cząstek (aminokwasów) budujących łańcuchy białkowe. Gdy jesteśmy zdrowi, nie stanowi ona niezbędnego elementu naszej diety i nie stwierdza się jej niedoboru na co dzień. Nasz organizm dostaje ją „przy okazji” jako element białka pokarmowego, spożywanego codziennie z pokarmem. Jednak choroba, która wytrąca organizm ze stanu równowagi, nagle może nadać glutaminie nową rolę. W czasie choroby okazuje się, że jest ona potrzebna naszemu ciału do tego stopnia, że organizm zaczyna proces rozkładania mięśni, które są naszą rezerwą białkową. Widocznym wynikiem tego jest wyniszczenie nowotworowe. Aby mu zapobiec, warto uzupełniać dodatkowo białko pacjentom onkologicznym, a niektórym dodatkowo także samą glutaminę. Wystarczy łyżeczka (5g) preparatu Resource Glutamin o neutralnym smaku rozpuszczona w filiżance wody lub w jedzeniu dwa razy dziennie.
 
   Glutamina jest aminokwasem pełniącym szczególną rolę w budowaniu i odżywianiu bardzo ważnej dla naszego organizmu grupy komórek tzw. szybko odnawiających się. Wiemy, że wszystkie komórki naszego organizmu, mają swoją określoną długość życia. Komórki zależnie od rodzaju (komórki jelita czy komórki krwi), żyją od kilku godzin do kilku miesięcy, a nawet dłużej. Komórki zużyte są zastępowane przez świeżo odbudowane, dzięki czemu nasz organizm cały czas funkcjonuje w stanie równowagi. Niestety w wyniku jakiegoś urazu może nastąpić zaburzenie tego procesu. Jakiś czynnik może uszkodzić centrum programowania życia komórki (lub całej grupy komórek) i naraz mogą one albo obumrzeć, albo nagle zacząć się rozrastać w niekontrolowany sposób, czyli nowotworzyć. Leczenie przeciwnowotworowe wiąże się z podawaniem leków o silnym działaniu hamującym wzrost komórek szybkodzielących się. Do nich należą oprócz komórek nowotworowych m.in. komórki jelita cienkiego. Przeciętnie żyją około 3 dni, a następnie są zastępowane przez nowe komórki. Pod wpływem leczenia, promieniowania, a także stanów zapalnych proces odnowy komórek może być zaburzony, przez co w trakcie leczenia odczuwamy przejściowe niestrawności, a nawet osłabienie. Okazuje się, że glutamina jest cząstką, która odżywia komórki naszego jelita, a jej dodatkowa dostępność wspomaga ich cykl odradzania się w procesie rekonwalescencji. Wśród pacjentów, którzy mają napromieniane obszary obejmujące okolice jamy brzusznej, mogą rozwinąć się mniej lub bardziej przejściowe zaburzenia regeneracyjne błony śluzowej, a nawet inne komplikacje prowadzące do zaburzeń funkcjonowania przewodu pokarmowego. Uważa się, że prawie u co 3 pacjenta może rozwinąć się mniej lub bardzie rozległa enteropatia popromienna, dlatego warto osłonowo wspierać śluzówkę przewodu pokarmowego w okresie całej radioterapii, a także po jej zakończeniu.
 
Odbudowanie lasu i odporności wymaga czasu…

   Nasz organizm jest od środka niejako wyściełany komórkami błony śluzowej, które są delikatną warstwą komórek ulegających ciągłej wymianie na nowe. Możemy metaforycznie powiedzieć, że „krajobraz” w naszym jelicie cienkim jest odpowiednio urozmaicony – zależnie od tego, czy dobrze się odżywiamy. Im w naszej diecie więcej błonnika rozpuszczalnego – tym nasze jelito jest bardziej pofałdowane, dzięki czemu jego powierzchnia (gdybyśmy je rozprostowali) jest większa, co przekłada się na lepsze wchłanianie wody i składników odżywczych. To tak, jakby chodząc po górach, żeby przejść z jednej strony na drugą musieli pokonać znacznie większy dystans, niż gdyby wzniesienia nie było. Co więcej, nasze jelito posiada do tego nie tylko pofałdowania, ale umieszczone na nich komórki (enterocyty), które są odpowiedzialne za przyswajanie składników odżywczych i pośrednio za tworzenie odporności organizmu. Są one jak drzewa w lesie, które produkują tlen, aby utrzymać cały organizm.
 
   Tak, jak huragan może zniszczyć drzewa na górskim stoku, tak w naszym jelicie niestrawności mogą doprowadzić do „zmiecenia” komórek enterocytowych. Pożyteczne bakterie nie mając gdzie się ukryć, zostaną wydalone z jelit, tak jakby zabrała je lawina schodząca po stoku. Dbając o prawidłowe odżywianie w okresie leczenia onkologicznego, w tym radioterapii, warto sięgnąć po preparaty odżywiające komórki jelitowe i wspomagające tym odporność i stan całego organizmu. Regularne podawanie łyżeczki preparatu o neutralnym smaku, osłonowo nawet 3 razy dziennie, wspomaga poprawę regeneracji komórek jelitowych i reakcje odpornościowe organizmu. Warto osłaniać jelita, ponieważ będąc wystawione na działanie niekorzystnych czynników gorzej się regenerują, tym samym słabiej odżywiają cały organizm. Ponad połowa pacjentów onkologicznych cierpi na niedożywienie, co prowadzi do konieczności karmienia ich dożylnie (pozajelitowo). Takie postępowanie bywa jedynym rozwiązaniem i ratunkiem dla niektórych pacjentów, gdy w wyniku podrażnienia jelita nie są w stanie inaczej przyjmować pokarmu. Dlatego jeżeli nawet w parę miesięcy po zakończeniu terapii onkologicznej, a szczególnie radioterapii jamy brzusznej, nagle zaczną Ci doskwierać znaczne niestrawności – skonsultuj się ze swoim lekarzem.
 
dr n. wet. Sybilla Berwid-Wójtowicz
specjalista żywienia
pacjentka onkologiczna
GPO 2/2016

» powrót

©2024 Polska Koalicja Pacjentów Onkologicznych

Projekt i wykonanie: Net Partners