T jak terapia celowana
2019-11-12
Dr Sybilla Berwid-Wójtowicz, specjalistka ds. żywienia klinicznego, radzi jak wspierać organizm podczas leczenia celowanego, aby było ono skuteczne.
Terapia celowana, polega na możliwości dopasowania leczenia do danego pacjenta, dzięki czemu walka z chorobą jest szybsza i skuteczniejsza. Obecnie w leczeniu onkologicznym w naszym kraju, dostępnych jest przeszło 20 nowoczesnych leków ukierunkowanych molekularnie. Aktualnie w leczeniu wielu nowotworów stosowana jest również immunoterapia, która polega na pobudzaniu układu odpornościowego i wykorzystaniu naturalnych mechanizmów obronności przeciwnowotworowej. Ich odkrycie zawdzięczamy tegorocznym noblistom w dziedzinie medycy Jamesowi P. Allisonowi z USA i Tasuku Honjo z Japonii.
W widoczny cel, łatwiej trafić
W wyniku choroby nasz organizm produkuje charakterystyczne białka, które można rozpoznać technikami biologii molekularnej. Dzięki oznaczeniu odpowiednich markerów, wiemy czy dany lek ma szansę zadziałać. Mechanizm działania leków stosowanych w terapii celowanej, jest więc jak kluczyk pasujący do kłódki.
Dużo mówi się o późnej wykrywalności chorób nowotworowych. Nawet osoby regularnie badające się, czasem zostają zaskoczone diagnozą już w zaawansowanym stadium choroby. Dzieje się tak dlatego, że nowotwór powstaje z naszych komórek. Moment, w którym pojawiają się objawy uprzykrzające życie, często jest oznaką obecności wyhodowania pokaźnej kolonii zbuntowanych komórek, które tak się zorganizowały i zasiedziały, że łatwo nie będą chciały nas opuścić.
Pojawia się pytanie, dlaczego już na samym początku wzrostu nieprawidłowych komórek, nasz organizm ich od razu nie rozpoznał i nie wyeliminował. To właściwie pytanie o to, dlaczego chorujemy na nowotwory. Przyczyn jest wiele, często związane są ze specyfiką danej choroby.
Niektóre czynniki środowiskowe takie jak: stres, palenie papierosów, brak ruchu, nadużywanie alkoholu i nieprawidłowa dieta, wzmacniają mechanizmy wywołujące pomyłki (mutacje), w wyniku których zaczynają powstawać komórki nowotworowe. A nasze naturalne siły obronne, nasza wewnętrzna broniąca nas armia, może nie zauważyć dokonujących się zmian. Obniżona odporność może przyczynić się do powstawania komórek nowotworowych.
Wraz z postępem medycyny mamy możliwość szybszego ich wykrycia w naszym organizmie, na przykład wykorzystując testy na obecność markerów nowotworowych. Są to substancje (białka, hormony, enzymy), których stężenie podwyższa się w organizmie w czasie onkogenezy. Terapie celowane, to przełomowe leki, które posiadając konkrety cel, działają na niego w specyficzny i dokładnie sprecyzowany sposób. Leki te rozpoznajemy po nazwach, w których spotykamy charakterystyczne końcówki, zależnie od mechanizmu działania: -mab (dla przeciwciał monoklonalnych np. trastuzumab, nivolumab) i -nib (dla inhibitorów kinaz, np. imatynib).
Dyskomfort mimo celności
Musimy jednak pamiętać, że każde leczenie mimo swojej skuteczności, może prowadzić do działań niepożądanych. Tak jest i w tym przypadku. Pomimo tego, że w terapii celowanej dużo dokładniej wyznaczany jest cel terapeutyczny niż przy klasycznej chemioterapii, może nastąpić uszkodzenie innych grup komórek w organizmie. Twój lekarz onkolog podczas wizyty wyjaśni, jakich działań niepożądanych leku możesz się spodziewać na poszczególnych etapach terapii. Może być to m.in.: wysoka gorączka, wysypka przypominająca trądzik, łuszczące zmiany skórne, np. wokół paznokci, mdłości, biegunka, obniżone ciśnienie krwi.
W niektórych przypadkach, lekarze obserwują, że nasilenie objawów toksyczności terapii celowanej, idzie w parze z lepszą odpowiedzią na leczenie. Dzieje się tak np. w terapii w leczeniu personalizowanym raka jelita grubego w wyniku działania przeciwciała monoklonalnego skierowanego przeciwko receptorowi epidermalnego czynnika wzrostu (anty-EGFR). W leczeniu tym intensywne zmiany skórne, związane ze stanem zapalnym oraz atrofią, obserwuje się u 7 pacjentów na 10. Wysypka przypominająca trądzik, pojawia się u większości chorych 2–3 dni po rozpoczęciu leczenia, a nasilenie objawów przeważnie ma miejsce w 2–3 tygodniu terapii. To co ważne, pacjent może przygotować się do tego leczenia i zniwelować jego skutki uboczne, stosując specjalnie stworzone do tego kremy, które wzmacniają barierę skórną. Dzięki temu podnosi się jego komfort życia, a także nastawienie do leczenia, dlatego warto współpracować z lekarzem, stosując się do jego zaleceń.
W immunoterapii wykorzystywana jest aktywacja naszych białych krwinek-limfocytów.
Przez cały okres choroby należy pamiętać, że poprzez dostarczenie odpowiedniego wsparcia żywieniowego jesteśmy w stanie osiągnąć wyznaczony cel, a w naszym przypadku jest to pokonanie nowotworu.
Jeżeli nie wiesz, jak prawidłowo się odżywiać w czasie choroby warto odwiedzić poradnię dietetyczną, np. w Centrum Onkologii, a jeśli potrzebujesz wsparcia psychicznego, odwiedź psychoonkologa. Wiedza i doświadczenie odpowiednich specjalistów pomoże Ci przetrwać ten trudny okres. Organizm nie każdej zdrowej osoby jest prawidłowo odżywiony, ponieważ nie u wszystkich codzienna dieta pokrywa zapotrzebowanie kaloryczne oraz dostarcza niezbędnych składników odżywczych. Tym bardziej pacjent onkologiczny, w którego organizmie toczy się proces chorobowy powinien zadbać o dodatkowe wsparcie żywieniowe.
Dlatego warto zaopatrzyć się w produkty specjalnego przeznaczenia medycznego, takie jak Resource Protein lub Resource 2.0. Jedna buteleczka Resource Protein dostarcza 250 kcal i 18,8 g białka, z którego Twój organizm m.in. buduje białe krwinki, niezbędne do wsparcia leczenia choroby nowotworowej, zaś jedna butelka Resource 2.0 to 400 kcal i 18 g białka. Różnorodność smaków produktów Resource zapobiega monotonności w diecie. Zależnie od poziomu odżywczości i wielkości spożycia (1–3 buteleczek dziennie), może stanowić uzupełnienie lub nawet zastąpić posiłki w codziennej diecie.
GPO 5/2018